te? wydaje mi sie ?e powinnam puj?? do weta ale co ja mu powiem Przecierz charlie nie zachrumka jak go tylko poprosze Wet jeszcze pomy?li ?e jestem nadopieku?cza
a i mam jeszcze do ciebie Emielciu pytanie,czy twoje myszki umieraly przez t? chorobe z pochrumkiwaniem.Jak ?i pomug? wet? co? przepisa? myszce? w ogóle potrafi? Jej pomóc?
te? wydaje mi sie ?e powinnam puj?? do weta ale co ja mu powiem Przecierz charlie nie zachrumka jak go tylko poprosze
Jeej, to opisz dok?adnie objawy.
Anisia napisał/a:
Wet jeszcze pomy?li ?e jestem nadopieku?cza
Raany. I to jest dla Ciebie problemem?
Po pierwsze - jak kto? przychodzi do weteynarza, to znaczy, ?e matrwi si? o swojego pupila... Po drugie - eee raczej niemo?liwe, ?eby wet co? takiego pomy?la?... Po trzecie - czyja? opinia obchodzi Ci? bardziej ni? zdrowie myszy?
Zastanów si? co piszesz, bo a? ?al za dup? ?ciska, jak si? czyta.
Hodowla: MouseBrother Pomogła: 12 razy Wiek: 43 Dołączyła: 22 Sie 2006 Posty: 2823 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2008-08-21, 10:10
Anisia, Twój mysz by? mo?e nie chrumka ca?y czas, ale wet powinien go os?uchac przez stetoskop albo chocia? przyk??daj?c do ucha. Zapewne b?dzie s?ycha? jakie? szmery w czasie oddychania.
Ja ju? os?uchuj?c swoje myszy potrawie stwierdzi? czy maj? "czysty oddech" (ale to kwestia do?wiadczenia, styczno?ci ze zdrowymi i chorymi osobnikami).
Dzi?ki regularnemu przes?uchiwaniu moge wy??pywa? niepokoj?ce szmery jeszcze zanim choroba si? rozwinie i zacznie by? s?ycha? dzwi?ki "go?ym uchem" - a wtedy leczenie jest szbkie i bardzo skuteczne.
Co weterynarz na to poradzi - przepisze lekarstwa - by? mo?e b?dzie to seria zastrzykow, moze anybiotyk do poidla.
Mo?liwe wet stwierdzi ze mysz nie jest bardzo chora i zaleci tylko kuracje wzmacniajac?.
Niestety na pocz?tku gdy nie mia?am jeszcze do?wiadczenia i po?no zauwa?a?am objawy, to by?o tak ze niestety nie uda?o si? uratowa? myszki.
Teraz gdy zdaza sie choroba i dzialam szybko, to juz nie trace myszek
Dzi?ki emielcia . a jak ty os?uchujesz te swoje myszki?przyk?adasz do ucha sprubuje.
sprubowalam,chyba co? jest nie tak,zreszto? do tego nie trzeba nawet przyklada? ucha
dzi?ki za wszystko
dzisiaj albo jutro id? do weta
tylko problem w tym ?e charlie jest ju? do?wiadczony w kwestji zastrzyków i nie da sobie ich zrobi?(ostatnio jak vet próboeal zrobi? mu zastrzyk to on zacz?? go gry?? (efekt-ugryz? go haha i prawie przecio? sobie gard?o)potem zdesperowany zacz?? ucieka?(efekt-strzykawka rozcie?a mu tylek...,vet sie wkurzy? i teraz normalnie boje sie tam pokaza?...) bo wezm? mnie za idiotke..."po raz 30 przychodzi z dzik? mysz? , wydaje fortune na leczenie które i tak nie przynosi oczekiwanych efektó,lepiej ju? u?pi? teko paso?yta!"-tak w?a?nie rozumuje mój wet...tylko skoczy? z mostu i sie utopi?!
Hodowla: MouseBrother Pomogła: 12 razy Wiek: 43 Dołączyła: 22 Sie 2006 Posty: 2823 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2008-08-29, 14:22
Cytat:
by?am u zoologa, jutro id? po tabletki na te kichanie i gruchanie mamy ?wietnego veta.
by??? u zoologa czy weta?
Anisia napisał/a:
charlie jest ju? do?wiadczony w kwestji zastrzyków i nie da sobie ich zrobi?(ostatnio jak vet próboeal zrobi? mu zastrzyk to on zacz?? go gry??
No to najwidoczniej wet ?le chwyta myszke.
Mysz chwyta si? zdecydowanie za skóre na karku i wtedy mysz przestaje si? rzuca? (przetestowane na moich myszkach, nawet tych najmniej oswojonych). Ten chwyt mo?e wydawa? si? drastyczny, ale myszki dobrze go znosz?, no i przecie? myszk? trzyma si? tak tylko przez moment. Mo?na wtedy poda? myszce lekarstwo do zlizania z zakraplacza albo strzykawki (bez ig?y) albo zastrzyk podskórny.
Imi?: Ewa
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 3 razy Wiek: 56 Dołączyła: 27 Sie 2008 Posty: 265 Skąd: Pozna?
Wysłany: 2008-08-29, 20:22
Odg?osy wydawane przez moje myszki
Africa - g?o?ny wyra?ny pisk, podobny do d?wi?ku gumowej zabawki.
Velvet i Vendetta - wydaj? odg?os podobny do buczenia trzmiela.
Umbrella - brzmi to jak fyy,fyy.
Vittary nie s?ysza?am jej jeszcze.
Hodowla: MouseBrother Pomogła: 12 razy Wiek: 43 Dołączyła: 22 Sie 2006 Posty: 2823 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2008-08-30, 10:43
Bernadeta napisał/a:
Odg?osy wydawane przez moje myszki
Africa - g?o?ny wyra?ny pisk, podobny do d?wi?ku gumowej zabawki.
Velvet i Vendetta - wydaj? odg?os podobny do buczenia trzmiela.
Umbrella - brzmi to jak fyy,fyy.
By?a? ju? z myszkami u weterynarza?
Bo to nie s? normalne odg?osy zdrowych myszek...
Imi?: Ewa
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 3 razy Wiek: 56 Dołączyła: 27 Sie 2008 Posty: 265 Skąd: Pozna?
Wysłany: 2008-08-30, 12:11
Emielcia, Ale? one s? zdrowe jak rydz Te odg?osy wydaj? od samego pocz?tku jak przynios?am je od Hani z hodowli Mohanah,s?ycha? je oprócz pisku Africi - panikarki tylko gdy s? tu? przy moim uchu.Moja mama ich w ogóle nie s?yszy.Buczenie Vendetty i Velvet jest gard?owo wydawanym d?wi?kiem i przypomina mi d?wi?k wydawany przez moja szczurci? kapturow?-tylko j? by?o tak s?ycha?.
To nie s? d?wi?ki chorobowe,absolutnie nie.
Nie wydaj? ich nieustannie a tylko wówczas gdy wejd? np na moje rami?,albo opieraj? si? przednimi ?apkami o rami? i prosto do mojego ucha przez moment s?ysz? : byy,byyy.Wg mnie s? to sygna?y d?wi?kowe którymi si? porozumiewaj?.
To samo Umbrella,wchodzi na rami? i do ucha nadaje : fyy,fyy prze u?amek sekundy i potem cisza.
Mia?a szczurki i wiem jak s?ycha? chore zwierz?tko - wszystkie moje szczurki/sklepowe/ mia?y zapalenie p?uc. Najg?o?niej s?ysza?am Fiki,a lekarz o dziwo nawet przez s?uchawki jej nie s?ysza? Na szcz??cie posz?am do innego.
Dzi?kuj?Emielcia, rozumiem Twój niepokój,ale zapewniam Ci?,?e moje panny s? na szcz??cie póki co zdrowe.
Jestem ciekawa,czy w ogóle kto? us?ysza?by te d?wi?ki wydawane przez moje myszki,bo wymaga to niezwyk?ej ciszy i ws?uchania si?.
Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-08-30, 14:21
Myszy: Fafik
Bernadeta napisał/a:
Dzi?kuj?Emielcia, rozumiem Twój niepokój,ale zapewniam Ci?,?e moje panny s? na szcz??cie póki co zdrowe.
Przyznaj?, ?e keidy? te? Emielci wpeira?am, ?e Fafik jest zdrowy, ale niestety nie by? i Emielcia w tej kwestii mia?a racj?! W towim wypadku z tego co czytam te? bym si? tym zianteresowa?a. Bo myszki mo?e nie wykazuj? objawów, ale bardzo mo?liwe, ?e tak jak wypadku mojej myszki s? to pozosta?o?ci niewyleczonej kiedy? choroby uk?adu oddechowego. S? to trwa?e zmiany i mo?na je tylko ?agodzi? a nie da si? ich wyleczy?.
Imi?: Ewa
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 3 razy Wiek: 56 Dołączyła: 27 Sie 2008 Posty: 265 Skąd: Pozna?
Wysłany: 2008-08-30, 14:24
Niedziou napisał/a:
S? to trwa?e zmiany i mo?na je tylko ?agodzi? a nie da si? ich wyleczy?.
Przyda?aby mi si? opinia Hani z hodowli MOHANAH,bo od niej mam przecie? myszki.
Poza tym wydaje mi si? ,?e gdyby te d?wi?ki by?y spraw? choroby a nie porozumiewania si? myszek,nie by?yby takie cichutkie,nie by?yby takie ró?norodne a myszki wydaj? te d?wi?ki od kwietnia do teraz czyli od momentu kupna i gdyby by?y objawem choroby myszki nie mia?yby tak doskona?ej kondycji co wida? na zdj?ciach.
Bieganie po weterynarzach z nimi teraz by?oby dla nich,bo przecie? s? wg mnie zdrowe bardziej szkodliwe ni? rado?? z tych cichych d?wi?ków które wydaj?.
Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-08-30, 16:27
Myszy: Fafik
Trudno okre?i? na odleg?o?? jaki to rodzaj dzwi?ków. Ja tylko ci mówie jak by?o wp rzypadku mojego Fafika i z tego co zdarzy?am si? ju? dowiedzie?, zdrowa mysz nie powinna wydawa? dzwi?ków.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach