Imi?: Ewa
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 3 razy Wiek: 56 Dołączyła: 27 Sie 2008 Posty: 265 Skąd: Pozna?
Wysłany: 2008-08-30, 17:39
Dodam mo?e jeszcze i mam nadziej?,?e w jaki? sposób to mo?e wyja?ni spraw?,?e praktycznie nie s?ucham radio,muzyki z wie?y,telewizor te? rzadko u mnie w domu gra, jest idealna cisza i s?ycha? nawet tupot biegn?cych mysich nó?ek po kanapie.Oczywi?cie tylko wtedy gdy na niej siedz?,a nie w drugim pokoju
S?ycha? jak szeleszcz? gazet?,czy chusteczkami higienicznymi gdy nios? je w domku lub w rolce po r?czniku papierowym.
Gdy s?ysz? buczenie Vendetty i Velvet - to dwie siostry - jedna z nich jest w moim podpisie.Wyczuwa si? na pod?o?u tj na moim ramieniu niesamowit? wibracj? ich stóp,chocia? stoj? normalnie oparte i nie ruszaj? ?apkami.
Mo?na w to niewierzy?,uwa?a?,?e to mo?e choroba,ja jednak jestem przekonana,?e to "mowa mysia" i dlatego o tym na forum napisa?am.
Gdyby myszka by?a chora przypuszczam,?e tak jak w przypadku szczurków d?wi?ki by?yby o wiele g?o?niejsze,wyra?niejsze,oprócz tego widoczne by?oby falowanie boczków,inne ni? normalny oddech.Jak du?o i d?ugo si? na to napatrza?am u moich ogonków w tym tak?e na arytmi? serca. itd itd
Wyczuwa si? na pod?o?u tj na moim ramieniu niesamowit? wibracj? ich stóp,chocia? stoj? normalnie oparte i nie ruszaj? ?apkami.
Wiem o czym piszesz. To samo da?o si? wyczu? u moich szczurzyc, gdy by?y ma?e i mniej oswojone, tak samo mam teraz ze Stuartem
Wydaje mi si? ?e to ma zwi?zek z pewnym poddenerwowaniem/ekscytacj?/pobudzeniem. Myszki s? z natury nieco bardziej nerwowe od szczurów, mo?liwe, ?e dlatego nie zauwa?am tego ju? u szczur, bo s? ju? przy mnie totalnie wyluzowane.
Za to u Stu czuj? to bardzo mocno, gdy siedzi mi na d?oni, jakby wprawia? w drganie ca?e cia?ko. Przypuszczam, ?e gdy si? bardziej oswoi, to b?dzie mniej odczuwalne, albo przejdzie ca?kowicie Przypuszczam, ?e tak myszy informuj? si? nawzajem o swoim obecnym stanie emocjonalnym
_________________ "Lepiej milcze?, nara?aj?c si? na podejrzenie o g?upot?, ni? odezwa? si? i rozwia? wszelkie w?tpliwo?ci."
Imi?: Ewa
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 3 razy Wiek: 56 Dołączyła: 27 Sie 2008 Posty: 265 Skąd: Pozna?
Wysłany: 2008-08-30, 18:09
Mangalarga, My?l?,?e w tym co napisa?a? jest sporo racji,bo rzeczywi?cie jak analizuj? te sytuacje w których wyczuwa si? te wibracje po??czone z "d?wi?kiem" bucz?cym s? to sytuacje gdy bardzo chc? wróci? ju? domu,gdy próbuj? je z?apa? pod kocem.
Umbrella natomiast gdy siedzi na ramieniu sygnalizuje zupe?nie inaczej swoje emocje zbli?a swój pyszczek do mojego ucha i s?ycha? : fyy,fyy,tak samo Fiki-szczurek "informowa?a" mnie,?e chce wróci? do domu.
Africa za? gdy czuje,?e zaraz j? z?api? "krzyczy" : kwik ,a potem ju? jest ok. Albo gdy która? z kole?anek ma ochot? podebra? jej co?,s?ycha? : kwik.
Gdzie? obi?o mi si? o uszy ?e myszy porozumiewaj? sie ze sob? prócz mowy cia?a i puszczenia ultradzwi?kami a tych my nie s?yszymy. Mo?na za to us?ysze? jak myszka czasami g?o?niej w?szy gdy j? co? zaciekawi. Jak trzymam myszk? na r?ce i zbli?? do niej ucho to s?ysz? jej oddech.
Nie wiem czy hodowcy zauwa?yli ?e mysie noworodki przez kilka pierwszych dni wydaj? takie dzwieki jakby szmery, buczenie, chrapanie nie wiem jak to okre?li? i co to jest czy tak oddychaj? gdy s? starsze to juz nic nie s?ycha?.
Wysłany: 2008-08-30, 19:12
Myszy: wci?? za ma?o...
To zupe?nie normalne, ?e myszy wydaj? rózne dzwieki - to nie s? nieme zwierz?ta
Bernadeta nie musisz si? niczym martwi?, po prostu jeste? bardziej czu?a na wydawane przez nie odg?osy.
Niech ka?dy posadzi sobie myszk? na ramieniu w cichym pokoju i zobaczy jak ona "gada"
Tak?e spokojnie.
Hodowla: MouseBrother Pomogła: 12 razy Wiek: 43 Dołączyła: 22 Sie 2006 Posty: 2823 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2008-08-31, 19:14
Bernadeta, no chyba ?e tak wyolbrzymi?a? te dzwieki i nazwalas je tak jakby by?y g?o?ne
Je?eli zareagowa?am zbyt glatwonie, przeprzaszam.
Sama na poczatku swojej przygody z myszkami zignorowalam takie mysie dzwieki (bo myslalam ze to normalne) i za pozno udalam sie do weta... i bardzo tego zaluje. I nie chcia?abym aby komus przytrafilo sie to samo.
Mohanah, tych subtelnych dzwiekow poprostu osobiscie nie nazwa?abym bnuczeniem, chrumkaniem czy chrzakaniem
Tak opisane dzieki kojarza mi sie z objawami choroby
Imi?: Ewa
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 3 razy Wiek: 56 Dołączyła: 27 Sie 2008 Posty: 265 Skąd: Pozna?
Wysłany: 2008-08-31, 19:46
Emielcia, Rozumiem Ciebie zupe?nie dobrze zw?aszcza,?e sama mia?a? z?e do?wiadczenia ,ale po prostu gdy jest super cisza u mnie w domu a tak?e pewnie ws?uchanie si? moje w myszki spowodowa?o,?e opis wypad? jakby to by? d?wi?k jak wystrza? armatni a nie subtelny d?wi?k ma?ej myszki.
Trudno czasem pisaniem opisa? pewne poj?cia .
Imi?: Paulina Pomogła: 1 raz Wiek: 29 Dołączyła: 14 Wrz 2008 Posty: 151 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-09-19, 18:54
Myszy: To?ka i Zo?ka
Moje myszki tak jakby kichaj? b?d? fukaj?. Wydaje mi si?, ?e jest to ich sposób porozumiewania si?, poniewa? zdarza si? to, gdy jedn? z nich zabieram z klatki i k?ad? na r?k?, b?d? biurko. Cz?sto s?ysz? owe piski w nocy, jakby ukrywa?y si? z tym przede mn? w dzie? xD
_________________ nie ma wilgotnego szmeru traw u p?cin(...)
stacja towarowa z ?elaznym d?wigarem
nie zmi?uje si? nad noc? i krowami "Krowy na zabicie s?" J.Czechowicz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach