Imi?: Marta
Hodowla: Fluventris Pomogła: 14 razy Wiek: 32 Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 2439 Skąd: Bia?ystok
Wysłany: 2012-01-05, 20:55
Myszy: dziewczyny i ch?opaki ;)
Nigdzie nie wspomnia?am, ?e mój królik by? agresywny. Nie by?. Je?li napisa?am to niewyra?nie, to powtórz? inaczej: ?ADNEGO królika nie w?o?y?abym do klatki ze ?wink?. A to ?e kto? tak robi i zwierzaki ?yj? nie znaczy, ?e mo?na tak robi?. To na zasadzie: ja daj? swojej ?wince mi?so i nic jej nie jest, wi?c ?winki s? mi?so?erne... Je?li kto? trzyma króliki i ?winki razem to znaczy, ?e jednak nie wie tak du?o o obu gatunkach, ewentualnie wie i nic sobie z tego nie robi. A charakter królika ma tu akurat najmniejsze znaczenie.
Cytat:
Nie przesz?o mi przez my?l, ?e królik mo?e si? na ?wink? rzuci? umy?lnie Króliki to zwierz?ta aktywne i szybkie, a przy tym wi?ksze i ci??sze od pro?ków i niechc?cy mog? zrobi? im krzywd?.
Zapewniam królik nie naumy?lnie nie zrobi krzywdy, 6 kg baran francuski nie zrobi nic z?ego ok 1 kg Hermelinowi. Nawet w jednej klatce mog? mieszka? a króliki s? naprawd? delikatnymi stworzeniami na równi z prosiakami jak nie bardziej, tym bardziej takie male?stwo jak Hermelin. Je?li zwierze nie jest agresywne nie uderzy innego przez przypadek czy te? nie po?o?y si? na nim, Króliki nie maj? mo?liwo?ci nie zauwa?enia czego?, poniewa? bez ruchu g?owy widza wszytko dooko?a oprócz niewielkiego punkcika tu? przed noskiem.
równie? nie napisa?am ?e twój królik by? agresywny, nie wiem jak si? zachowywa? do innych zwierz?t. Mia?am takie okazy które atakowa?y wszystkie inne ?ywe stworzenia (jeden z nich ?rednio ludzi tolerowa? ale jeszcze nie rzuca? si? z zamiarem pogryzienia). Natomiast mówi?c ze osoba maj?ca razem ?winki królikami nie am wiedzy mylisz si?, osoba ta posiada wielk? wiedz? na ich temat, jest obyta w wszystkich sprawach dotycz?cych obu tych zwierz?t.
Id?c dalej twoim tokiem rozumowania, pies z kotem jest na pewno tragedi?.
Imi?: Marta
Hodowla: Fluventris Pomogła: 14 razy Wiek: 32 Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 2439 Skąd: Bia?ystok
Wysłany: 2012-01-05, 21:21
Myszy: dziewczyny i ch?opaki ;)
Psa z kotem nie trzyma si? w jednej klatce, to raz. Oba zwierzaki mieszkaj?c razem w domu maj? swoje kryjówki, gdzie mog? wej??, by ewentualnie uciec przed wspó?lokatorem. Po drugie pies z kotem mimo ró?nicy w wadze (cho? z drugiej strony nie zawsze) maj? zbli?one mo?liwo?ci, tzn. kot ma pazury, przy pomocy których mo?e si? w skrajnym przypadku obroni? przed psem. Poza tym, jak ju? wcze?niej by?o napisane, pies jest zwierz?ciem w du?ym stopniu przewidywalnym i na pewno nie zrobi kotu krzywdy "niechc?cy", bo kot sobie zwyczajnie na to nie pozwoli Przez 2 lata mój pies mieszka? z kotem pod jednym dachem, cho? musz? przyzna?, ?e by?o to koszmarem dla wszystkich domowników, mimo ?e nie mia? morderczych zamiarów. Potem, kiedy mieszka?am sama, mia?am 2 asty i kota w jednym mieszkaniu i owszem, wszyscy prze?yli, nawet sypiali razem w moim ?ó?ku, ale nigdy w ?yciu nie odwa?y?abym si? zostawi? ich sam na sam bez nadzoru. Id?c dalej tym tropem, bullka mojej kole?anki mieszka?a przez rok z kotem, a w kilka tygodni po jego odej?ciu rozszarpa?a (dos?ownie) kota s?siadów, który postanowi? sobie urz?dzi? wycieczk? po jej ogrodzie.
Ogólnie rzecz ujmuj?c nie powinno si? ??czy? gatunków, które w naturze nie ?yj? razem. Mo?e si? to uda? 100 razy, a za 101 dojdzie do tragedii.
Obecnie mam psa i dwa koty.Zazwyczaj mieszkaj? w moim domu oba te gatunki. Nie zauwa?a?am ?adnego przejawu agresji jednego w stosunku do drugiego(mówi? o czasie kiedy oba zwierzaki doskonale si? znaj?). A w odpowiednio przygotowanej zagrodzie nie maja swoich kryjówek ? -.-'
Królik nie zrobi nie chc?cy krzywdy ?adnemu zwierz?ciu. Pies mo?e, chocia? by przy zabawie. U mojej babci BAWI?CY si? szczeniak uszkodzi? kota, przez przypadek.
SzalonaNakr?tka, wprowadzasz ludzi w b??d. ?ADEN królik nie mo?e mieszka? z ?ADN? ?wink? morsk?. Nawet, je?li owy królik jest potulny jak baranek. Króliki s? z natury skoczne, a ?apy maj? naprawd? mocne i ci??kie. Wystarczy, ?e królik postanowi skoczy?, ?winka akurat przewinie mu si? pod ?apkami (wbrew pozorom ?winki s? szybkie, wi?c nawet je?li ?winka jeszcze przed chwil? by?a w bezpiecznej odleg?o?ci od królika, to za kilka sekund mo?e by? tu? obok niego, zw?aszcza gdy si? go wystraszy) i nie b?dzie ciekawie. Poza tym mowa królika jest CA?KOWICIE inna ni? mowa ?winki. Te zwierzaki nigdy si? nie zrozumiej?. Ludzie my?l?, ?e skoro królik i ?winka wygl?daj? podobnie, no i skoro to ro?lino?ercy, to pewnie dogadaj? si? bez problemu. Tymczasem króliki nie kwicz? jak ?winki, nie gruchaj? jak one - maj? ca?kiem inny "sposób mówienia".
To, ?e jaka? tam osoba trzyma?a w jednym kojcu dwa króliki i dwie ?winki morskie ?wiadczy tylko i wy??cznie o tym, ?e brak jej podstawowej wiedzy na temat tych zwierz?t, a nie o tym, ?e jest specem do tych zwierz?t. Gdyby naprawd? dobrze zna?a potrzeby i natur? ?winek i królików, to nigdy nie mieszka?yby one u niej w jednym kojcu. Nie nale?y sugerowa? si? lud?mi, którzy b??dnie post?puj?.
Piszesz, ?e skoro ta osoba tak trzyma?a te zwierzaki i nic im si? nie sta?o tzn, ?e jest to ok, ?e mo?na tak robi?. A je?li kto? trzyma kilka syryjków w jednej klatce i jakim? cudem si? nie gryz?, to co, równie? to oznacza, ?e syryjki mog? mieszka? razem?
Poczytaj sobie fora o ?winkach, gdzie s? przypadki, ?e potulny króliczek niechc?cy zrani? ?wink? morsk?. Mo?e wtedy zrozumiesz, ?e piszesz bzdury.
_________________ "T?czowy Most to takie miejsce, które przekraczaj? nasi Pupile i za którym na Zielono-niebieskiej ??ce czekaj? na nasze nadej?cie, by si? z nami po??czy? na zawsze."
Nie konieczne u mnie nawet z 3 letnim psem po??czy?am kota , stworzenia którego wcze?niej nie widzia?, krzywdy mu nie zrobi?, kot równie? by? doros?y.
Nie królik nie zrobi niechc?cy krzywdy bo widzi wszytko dooko?a g?owy a sam z siebie raczej nie zechcia?by wpa?? w przeszkod?.(nie mów ?e przy szybkim poruszaniu si?, piruetach nie zauwa?y bo uciekaj?cy królik przed zagro?eniem nie wpada w przeszkody mimo ci?g?ego kluczenia)
[URL=http://www.miniaturkabeztajemnic.com/swinka.html]?winka i królik[/URL](nie znalaz?am w regulaminie nic zabraniaj?cego podawania linków do innych stron, je?li jest taki podpunkt przepraszam)
Nie królik nie zrobi niechc?cy krzywdy bo widzi wszytko dooko?a g?owy a sam z siebie raczej nie zechcia?by wpa?? w przeszkod?.
Zapraszam w takim razie na ró?ne fora o ?winkach, gdzie mo?na przekona? si?, kto ma racj?. Wybacz, ale ludzie chyba nie wymy?laj? sobie, ?e ich królik zrobi? co? ich ?wince.
Mia?am praktyki w lecznicy weterynaryjnej i spotka?am si? kilka razy z przypadkami, gdzie królik zrobi? co? ?wince, czy nawet agresywna ?winka królikowi. Tak wi?c wiem co pisz? i nie mów mi, ?e jest inaczej, skoro na w?asne oczy widzia?am, ?e takie sytuacje s? mo?liwe.
_________________ "T?czowy Most to takie miejsce, które przekraczaj? nasi Pupile i za którym na Zielono-niebieskiej ??ce czekaj? na nasze nadej?cie, by si? z nami po??czy? na zawsze."
Imi?: Marta
Hodowla: Fluventris Pomogła: 14 razy Wiek: 32 Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 2439 Skąd: Bia?ystok
Wysłany: 2012-01-05, 22:08
Myszy: dziewczyny i ch?opaki ;)
SzalonaNakr?tka napisał/a:
Nie królik nie zrobi niechc?cy krzywdy bo widzi wszytko dooko?a g?owy a sam z siebie raczej nie zechcia?by wpa?? w przeszkod?.(nie mów ?e przy szybkim poruszaniu si?, piruetach nie zauwa?y bo uciekaj?cy królik przed zagro?eniem nie wpada w przeszkody mimo ci?g?ego kluczenia)
Chyba ?e "przeszkoda" wpadnie na niego.
SzalonaNakr?tka napisał/a:
Nie konieczne u mnie nawet z 3 letnim psem po??czy?am kota , stworzenia którego wcze?niej nie widzia?, krzywdy mu nie zrobi?, kot równie? by? doros?y.
"Wychowywa?" napisa?am w sensie ?ycia pod jednym dachem niezale?nie od wieku. Ja tak?e ??czy?am w?a?nie 3-letniego psa z kotem i nigdy nie próbowa? zrobi? kotu krzywdy, wr?cz odwrotnie - nie raz zosta? przez kota podrapany. Jednak podobnie jak ?winka z królikiem, pies z kotem maj? inn? mow? cia?a, np. kot macha ogonem, gdy jest zdenerwowany, a pies, gdy jest szcz??liwy (prosz? si? do tego nie czepia?, bo podaj? tu pewne uproszczenie) i ju? mamy pierwszy powód do niezrozumienia.
Zapraszam w takim razie na ró?ne fora o ?winkach, gdzie mo?na przekona? si?, kto ma racj?. Wybacz, ale ludzie chyba nie wymy?laj? sobie, ?e ich królik zrobi? co? ich ?wince.
Mia?am praktyki w lecznicy weterynaryjnej i spotka?am si? kilka razy z przypadkami, gdzie królik zrobi? co? ?wince, czy nawet agresywna ?winka królikowi. Tak wi?c wiem co pisz? i nie mów mi, ?e jest inaczej, skoro na w?asne oczy widzia?am, ?e takie sytuacje s? mo?liwe.
Jak piszesz agresywna, znaj?c oba zwierzaki, obserwuj?c je, nie powinno by? szkodliwych wypadków.
Imi?: Marta
Hodowla: Fluventris Pomogła: 14 razy Wiek: 32 Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 2439 Skąd: Bia?ystok
Wysłany: 2012-01-05, 22:14
Myszy: dziewczyny i ch?opaki ;)
"nie powinno" i "raczej" to troch? za ma?o, chyba ?e kto? ma ochot? ryzykowa? zrowie i ?ycie pupila. W poczuciu zagro?enia nawet naj?agodniejsza ?winka mo?e zachowa? si? agresywnie, zreszt? tyczy si? to ka?dego zwierzaka.
Je?li królik jest ?lepy to mo?liwe ze z pocz?tku b?dzie wpada? w ró?ne przedmioty. Je?li zwierz?ta s? ze sb zapoznane znaj? swoje zachowania i mo?liwo?ci czego maj? si? wystraszy? ?To jakby powiedzie? "oddzielmy ludzi od siebie przecie? si? ró?ni?, wybuchaj? mi?dzy nimi spory, tak nie mo?e by?".
Imi?: Marta
Hodowla: Fluventris Pomogła: 14 razy Wiek: 32 Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 2439 Skąd: Bia?ystok
Wysłany: 2012-01-05, 22:24
Myszy: dziewczyny i ch?opaki ;)
SzalonaNakr?tka napisał/a:
To jakby powiedzie? "oddzielmy ludzi od siebie przecie? si? ró?ni?, wybuchaj? mi?dzy nimi spory, tak nie mo?e by?".
Tylko ?e ludzie nale?? do tego samego gatunku ?adna z nas nie napisa?a, ?e królik nie mo?e mieszka? z królikiem, a ?winka ze ?wink?, bo mog? wyst?pi? konflikty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Przez 2 lata mój pies mieszka? z kotem pod jednym dachem, cho? musz? przyzna?, ?e by?o to koszmarem dla wszystkich domowników, mimo ?e nie mia? morderczych zamiarów. Potem, kiedy mieszka?am sama, mia?am 2 asty i kota w jednym mieszkaniu i owszem, wszyscy prze?yli, nawet sypiali razem w moim ?ó?ku, ale nigdy w ?yciu nie odwa?y?abym si? zostawi? ich sam na sam bez nadzoru. Id?c dalej tym tropem, bullka mojej kole?anki mieszka?a przez rok z kotem, a w kilka tygodni po jego odej?ciu rozszarpa?a (dos?ownie) kota s?siadów, który postanowi? sobie urz?dzi? wycieczk? po jej ogrodzie.
