To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Rozmna?anie i m?ode - Kiedy mo?na dotkn?? m?odych, wymiana trocin

Daria - 2005-12-01, 12:54

A co dalej z mysiami? Nic wi?cej :? . Odezwij si? jeszcze...
aubrey - 2008-07-13, 23:59
Temat postu: Czy mog? ju? posprz?ta????
Dwa dni temu urodzi?y mi sie myszki. S? ?liczne i zdrowe, ale ja nie o tym. Chcia?abym sie dowiedzie? kiedy mog? posprz?ta? w akwarium??? Chodzi mi o wymian? trocin i umycie go. Wiem ?e nie mog? rusza? male?stw, a poza tym boj? sie je rusza?... Wydaje mi sie ze ich dzieci?stwo w zasiusianych troczinkach nie b?dzie zdrowe.
Luis - 2008-07-14, 02:07

A jak dawno temu wymienia?a? wiórki? I gdzie narodzi?y si? maluszki? Je?eli w jakim? domku to wystarczy, ?e przeniesiesz na czas sprz?tania maluchy razem z miejscem ich narodzin ( nie wymieniaj?c trocin gdzie s? m?ode! tj przenoszenie miejsca narodzin, maluchów i wiórków na których m?ode le?? - matka dba aby TAM by?o czy?ciutko ;) ).
Je?eli wymienia?a? niedawno to nie ma co si? spieszy?. Zazwyczaj przy m?odych matka wi?cej czasu z nimi sp?dza ni? biegaj?c i za?atwiaj?c si? wsz?dzie gdzie popadnie :P
Je?eli dawno sprz?ta?a? to tak jak pisa?am: Mo?na spokojnie wymieni? ale tak aby zostawi? wiórki, w których le?? m?ode, poniewa? jest tam ich naturalny zapach i matki i w ogóle ( z reszt? napisa?a?, ?e si? je rusza? boisz wi?c raczej by? tego nie wymieni?a ale na wszelki wypadek napisa?am :) ).
P.S. Nie masz si? czego ba?. Nie skrzywdzisz je. Dwa dni to ma?o, prawda ale powiem Ci, ?e maluchy ( nie tylko oseski ale te? np dzieci ludzkie ) s? bardziej odporniejsze np na upadki z wysoko?ci ni? doros?e mychy co nie znaczy, ?e ka?? Ci nimi rzuca?! ;) Po prostu nie musisz si? ba? o oseski. Spokojnie wymie? gdy zacznie cuchn?? w klatce, pó?niej m?ode z matk? ponownie do klatki w to samo miejsce i po sprawie.

mysza - 2008-07-14, 07:59

Wymien cala sciolke poza gniazdem. Ich mama sama zadba o czystosc w gniezdzie.
aubrey - 2008-07-15, 00:21

Dzi?ki, powoli mi tam zaczyna pachn?? :razz: wi?c przydadz? sie mi Wasze rady. Jak co? to jeszcze do wasz napisze DZIEKI :smile:
majka2406 - 2008-08-01, 00:32

Moja myszka urodzila dzisiaj4 godziny temu! i nie zajmuje sie wogole nimi sa zimne i leza przed domkiem... czy to normalne? nie znam sie na tym i prosze zeby ktos mi opowiedzial cos o tym...:( czy ona je odrzucila? Myszy zjadaja swoje male?
Emielcia - 2008-08-01, 09:02

Gdyby je odrzuci?a to raczje by je zagryz?a.
Samice czesto tak maja, przez jakis czas po porodzie podchodza do dzieci tylko na karmienie i sprawiaja wrazenie jakby je porzucily a mimo to maluszki maja pelne brzuszki (moze to depresja poporodowa? ;) ).

Tak wi?c nie pozostaje Ci nic onego tylko czekac. Bo sama i tak nie pomozesz i nie odkarmisz maluszkow. I przede wszytskim nie przeszkadzaj samicy i jej nie stresuj. Zapewnij jej maksymalnie duzo spokoju.

majka2406 - 2008-08-01, 11:23

Hmmm. tylko jest taki problem ze.... one juz sie robia sine tak jak jenen krory wczoraj umarl... 2 ma w domku... ale niewiem czy one zyja czy jeszcze tam sa...i ona tylko po nich depcze... nie karmi ich... ale czy one powinny byc takie zimne?/?
Luis - 2008-08-01, 11:47

Emielcia napisał/a:
Gdyby je odrzuci?a to raczje by je zagryz?a.

Nie koniecznie. Cz?sto matki nie opiekuj? si? m?odymi i wcale ich nie zagryzaj? tylko raczej olewaj?.
Emielcia napisał/a:
Samice czesto tak maja, przez jakis czas po porodzie podchodza do dzieci tylko na karmienie i sprawiaja wrazenie jakby je porzucily a mimo to maluszki maja pelne brzuszki (moze to depresja poporodowa? ;) ).

Z tym si? zgadzam. Cz?sto opiekun my?li, ze matka nie opiekuje si? m?odymi ale karmi? je karmi. Oseski kilkudniowe nie maj? wielkich rozmiarów i maj? ma?e brzuszki, a dla niedo?wiadczonego opiekuna mo?e to wygl?da? nawet jakby by?y g?odzone :]
Emielcia napisał/a:
Bo sama i tak nie pomozesz i nie odkarmisz maluszkow.

Hm mnie si? uda?o :D Ale to na prawd? du?o pracy :/ W tym przypadku równie? uwa?am, ?e nale?y czeka? i da? matce szans?. Mo?esz te? dokupi? samiczk? i powinna równie? karmi? m?ode ale to by?oby bardzo ryzykowane i nie wiem czy by? sobie poradzi?a :) Matka zjada m?ode zazwyczaj gdy si? o nie boi lub gdy rodzi w nowym miejscu i nie jest oswojona.

Myszki s? ocieplane przez matk? gdy je karmi. ,,?a?enie" matki po dzieciach jest normalne i krzywda im si? nie dzieje. Je?eli matka wchodzi do m?odych aby je tylko nakarmi? i nie s? ciep?e tylko ch?odne to równie? nie powinno to by? problemem. W nocy matka mo?e je grza? podwójnie gdy Ty ?pisz i tego nie widzisz ;)
Tutaj przydatne tematy:
http://www.myszy.info/viewtopic.php?t=3681 karmi czy nie?
http://www.myszy.info/viewtopic.php?t=550 wychowanie myszki bez matki
http://www.myszy.info/viewtopic.php?t=3419 samica w ogóle nie opiekuje si? m?odymi
http://www.myszy.info/viewtopic.php?t=2480 matka nie opiekuje si? oseskami
http://www.myszy.info/viewtopic.php?t=684 kanibalizm - matka zjada potomstwo
http://www.myszy.info/viewtopic.php?t=979 ,,ciocia" karmi m?ode ( inna samica )

Mam nadzieje, ?e linki b?d? przydatne :)

majka2406 - 2008-08-01, 13:58

hmmm.... nic nie rozumiem... ona zjadla w nocy jednego...hmmm niewiem zobaczymy... a to ze ma na szyji taka wielka wystajaca gulke to cos powaznego? bo chcialam z nia isc do weterynarza ale no urodzila i niestety juz nie moglam....

[ Dodano: 2008-08-01, 14:01 ]
to jej pierwsze dzieci i mamy ja juz od pol roku
niedawno kilka dni temu zdech samiec... strasznie sie meczyl... moze niewiem... zwiazane cos z tym jest?

Ametyst - 2008-08-01, 15:37

Gulka pod szyj? nie pojawia si? z dnia na dzie?, wi?c troche niejasne jest dla mne wykr?canie si? porodem.
Mo?e to by? powi?kszona tarczyca, mog? to by? powi?kszone w?z?y ch?onne od jakiego? zapalenia w organizmie lub od procesu nowotworowego dotycz?cego uk?adu limfatycznego.

Je?eli samica jest chora to cz?sto nie jest w stanie zaopiekowa? si? mlodymi, lub poprostu nie chce. Mo?e doj?? te? do zaka?enia mlodych jeszcze w ciele matki, przy porodzie lub z mlekiem matki - dzieciaki nie bed? w stanie dobrze si? rozwin??, moga byc chorowite lub nie w pe?ni wykszta?cone.

O samcu nic nie wiemy z twojej wypowiedzi. Ale je?eli by? chory, lub by? nosicielem jakiego? paskudztwa po przechorowaniu to mog?o to mie? znacz?cy wp?yw na zdrowie m?odych i ich rozwój. Dodatkowo je?eli samica by?a zdrowa móg? on j? zarazi? podczas po??czenia myszek na okres krycia.

Jedn? z g?ównych zasad jest niedopuszczanie do rozrodu chorych osobników. W przypadku takiego postepowania jest to wysoce nieodpowiedzialne.

majka2406 - 2008-08-01, 17:34

Myszki byly zdrowe.... obydwie... a ta gulke zobaczylam niedawno, nie biore jej na rece poniewaz boi sie ucieka i gryzie.. druga zas taka nie byla wrecz przeciwnie sama wchodzila na reke i lubila buszowac poza akwarium lecz pewnego dnia gdy wrocilismy z tyg wakacji on dziwnie lezal byl mokry i ledwo oddychal... bylo za poznoo zeby mu pomoc... a myszka druga nie miala wczesniej czegos takiego...
i nie jest porod wymowka tylko balam sie ze moge jej cos zrobic za bardzo zestresowac i cos sie jej stanie lub malym. Ona sie bardoz denerwuje i ucieka wiec chcialam dla niej dobrze... nie zagladam do niej tak nachalnie tylko zerkam i patrze ze myszki male 2 byly u niej w gniezdzie lecz juz ich niema???!!!! co sie z nimi stalo? zakopala je w sianku?

Mangalarga - 2008-08-01, 19:07

Je?li nie s?ycha? pisków od d?u?szego czasu, mog?a m?ode po prostu zje??. Jak piszesz, by?a bardzo zdenerwowana, wi?c mog?a uzna?, ?e nie jest wystarczaj?co bezpieczne, ?eby wychowa? m?ode. W naturze samica, zabijaj?c zagro?ony miot oszcz?dza energi?, dzi?ki której b?dzie mog?a wychowa? ma?e w bardziej sprzyjaj?cych warunkach. Tak dzia?a instynkt.
Ametyst - 2008-08-01, 19:27

Je?eli wszystko by?o Ok z myszami to prawdopodobnie sta?o sie tak jak napisa?a Mangalarga. Mia?am tez takie przypadki.. nawet po ograniczeniu kontaktu do dwoch dziennie, oraz klatce w cichym ciemnym miejscu.. Z ?wie?? wod?, dostatkiem jedzenia i materia?ów na gniazdo. Niestety tak sie zdarza :(
Mangalarga - 2008-08-01, 19:42

W takich przypadkach (ograniczony kontakt, odpowiednie ?ywienie, brak chorób, itd.) dzia?a szok poporodowy. Samica albo porzuca m?ode i nie interesuje si? nimi wcale, albo wsz?dzie dostrzega czaj?ce si? zagro?enie (tym bardziej, je?li jest nieoswojona) i zjada miot. Có?, nigdy nie ma 100% pewno?ci, ?e myszce uda si? odchowa? miot, nawet, je?li si? chucha i dmucha na zimne :sad:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group