lovekrove, wypu?? to biedne stworzonko. Szczerze mówi?c, to robisz jej krzywd? skazuj?c na niewol?... Wypu?? mysz jak najszybciej, tak, ?eby jeszcze zdo?a?a sie schroni? prze zim?. Pewnie chcia?a? dobrze, ale dzikich myszy nie mo?esz trzyma? jako domowego pupilka. A co do wieku, to nie dasz rady tak go okre?li?, zw?aszcza, ?e myszy dzikie s? mniejsze ni? laboratoryjne... Mo?e zabrzmi to dziwnie, ale ju? lepsze dla tej myszy by by?o zgin?? w paszczy kota ni? sp?dzi? ?ycie z niewoli. Taka prawda. Wypu?? biedaka. Poczytaj forum i znajdziesz podobny temat.
W kwestii pokarmu, te? znajdziesz na forum temat, a rejestruj?c si? zobowi?za?a? sie do przestrzegania regulaminu. Zapoznaj si? z nim.
A je?li my?lisz o zapewnieniu domu jakiej? myszy, to pomy?l o myszach rasowych, albo adopcji.
Pozdrawiam
_________________ Atos[*], Portos[*], Hana[*], Iskierka[*], Miko[*], Yuki[*], Tica[*], Maya[*]
Los zwierz?t jest dla mnie wa?niejszy ni? strach przed o?mieszeniem. Los zwierz?t jest nierozerwalnie zwi?zany z losem cz?owieka. (Emil Zola)
Ostatnio zmieniony przez kat 2010-09-01, 18:34, w całości zmieniany 2 razy
Ona jest jeszcze m?oda, niedawno co wysz?a od matki, w?a?ciwie zosta?a zabrana jej prze kota. By?y oprócz niej jeszcze dwie, ale zdech?y, z powodu obra?e?, jakich dozna?y w skutek dzia?alno?ci kota. Je?li wypuszcze j? teraz, jest z góry wiadomo, ?e zdechnie z wyzi?bienia. Ona na razie potrzebuje ciep?a, które jej zapewnie. Je?li zima nie zaatakuje wcze?nie i b?d? ciep?e jesienne dni, jak podro?nie - wtedy j? wypuszcze.
Imi?: Tomek
Wiek: 33 Dołączyła: 30 Maj 2009 Posty: 70
Wysłany: 2010-09-01, 16:46
Cytat:
jak podro?nie
to mo?e troch? potrwa?, do tego czasu ona u Ciebie si? naprawd? b?dzie m?czy?a, a w dodatku nie nabierze umiej?tno?ci przetrwania. A jak podobaj? Ci si? myszy, to pomy?l o ich hodowli, ale myszy domowych nie dzikich. T? mysz, nie do?? ?e wym?czysz, to i tak nie b?dziesz mie? z trzymania jej zbytnio przyjemno?ci, bo jej raczej na pewno nie oswoisz. Ale zanim b?dziesz kupowa?a mysz, to si? do tego odpowiednio przygotuj, poczytaj o nich, kup odpowiedni? klatk?, odpowiednio j? urz?d?. A t? chyba jednak lepiej jak najszybciej wypu??.
Ostatnio zmieniony przez mcaffey 2010-09-01, 16:47, w całości zmieniany 1 raz
Imi?: Tomek
Wiek: 33 Dołączyła: 30 Maj 2009 Posty: 70
Wysłany: 2010-09-01, 16:52
Nie, nie masz jej zabi?. Chcia?em zaznaczy?, ?e okres nim podro?nie mo?e potrwa?, a w dodatku mo?esz si? do niej przywi?za?. I najlepiej b?dzie, jak j? najszybciej jak to mo?liwe wypu?cisz. Jednak jej szanse i tak s? ma?e, gdy? jak j? wypu?cisz teraz, to jak to mówisz, zdechnie, ale jak j? przetrzymasz i si? przyzwyczai do ciepe?ka i jedzonka z miseczki, to gdy j? wypu?cisz, to te? pewnie zdechnie bo sobie nie poradzi. Wi?c masz trudny wybór, ale miej na uwadze, ?e u Ciebie nie b?dzie szcz??liwa i b?dzie jej brakowa?o wolno?ci.
[ Dodano: 2010-09-01, 16:54 ]
Jeszcze na pewno si? nie oswoi?a, to jest trudne nawet u myszy domowych, a ty masz mysz dzik?, w dodatku po przej?ciach. I masz j? raptem 2 dni.
Imi?: Dorota Pomogła: 13 razy Dołączyła: 31 Maj 2009 Posty: 1157 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2010-09-01, 20:39
lovekrove, a to jest z?y pomys?... Naprawd? mo?e to okrutnie zabrzmi, ale b?dzie dla niej lepsze jak zginie na wolno?ci ni? zostanie w niewoli.
_________________ Atos[*], Portos[*], Hana[*], Iskierka[*], Miko[*], Yuki[*], Tica[*], Maya[*]
Los zwierz?t jest dla mnie wa?niejszy ni? strach przed o?mieszeniem. Los zwierz?t jest nierozerwalnie zwi?zany z losem cz?owieka. (Emil Zola)
Mój Muffin si? trz?sie. Nie jestem pewna czy to ze strachu, ale raczej nie, bo nie ucieka, wr?cz lgnie do mnie, czy z zimna, czy mo?e jest chory. Jest to mysz le?na, która zosta?a zabrana matce przez kota. Nie jest ju? wcale taki m?ody (na oko 20 dni). Czasem daje mu torebk? z ciep?? wod? i wk?adam to w skarpetk?. Bardzo lubi ciep?o. Boje si?, ?e jak go nie b?d? dogrzewa?, to si? wyzi?bi. My?licie, ?e to ch?ód jest przyczyn? tego, ?e si? trz?sie? Dogrzewa?, czy pozwoli?, by sam sobie dawa? rad??
[ Dodano: 2010-09-02, 22:33 ]
To jednak mysz domowa, dzika, ale ju? udomowiona
Imi?: Dorota Pomogła: 13 razy Dołączyła: 31 Maj 2009 Posty: 1157 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2010-09-02, 22:41
lovekrove, po prostu wypu?? t? dzik? mysz!
No i mo?e skoro ju? jeste? na forum i czyta?a? regulamin, to zamiast zak?ada? nowy zb?dny temat, to sprawdzi?aby?, czy takiego nie by?o...
A by?... Poszukaj sobie.
_________________ Atos[*], Portos[*], Hana[*], Iskierka[*], Miko[*], Yuki[*], Tica[*], Maya[*]
Los zwierz?t jest dla mnie wa?niejszy ni? strach przed o?mieszeniem. Los zwierz?t jest nierozerwalnie zwi?zany z losem cz?owieka. (Emil Zola)
Ostatnio zmieniony przez Do?ka 2010-09-03, 11:28, w całości zmieniany 1 raz
Kup sobie od hodowcy normaln? domow? myszk?, a t? wypu??... Jak dzikie zwierz? lgnie do cz?owieka, to znaczy, ?e ma w?cieklizn?... Ju? ma?e dzieci tego ucz?... (wiem, ?e to przesadzone, ale dzikie zwierz?ta mog? by? chore na co?, co si? przenosi na ludzi, o tym te? trzeba pami?ta?)
Pomogła: 19 razy Wiek: 32 Dołączyła: 15 Sie 2010 Posty: 2637 Skąd: Pozna?/Szczecin/Wawa
Wysłany: 2010-09-03, 06:26
dzika mysz urodzona na wolno?ci nigdy nie b?dzie udomowiona. Zapewne ma paso?yty jak wi?kszo?? zwierz?t dziko ?yj?cych.Nie wiem czy jest sens pisa? znów,?eby? j? wypu?ci?a bo nic nie dociera do ciebie. Wiem,?e to zabrzmi ?le ale ju? wol? by zdech?a ni? ?eby? j? zam?czy?a.
_________________ Chcia?a pi?knie pisa?, ale s?owa odmawia?y jej pos?usze?stwa.
Po tym jak wszyscy na mnie 'nakrzyczeli', ?e mam wypu?ci? Muffina, ?e lepiej, ?eby umar?, ni? si? m?czy?, postanowi?am go wypu?ci?. Usiad?am zatem na trawie i w ogromnym smutku pu?ci?am go. Po?o?y?am jaki? metr od siebie. S?odko stan?? na tylnych ?apkach, ciekawsko si? rozgl?daj?c. Po chwili by? przy mojej nodze i si? na mnie wdrapywa?. Wzi??am go do r?ki, po?o?y?am dalej. Znowu wróci?. Zrobi?am tak kilka razy, za ka?dym razem wraca?. Zawsze, gdy widzi maj? r?k? od razu si? na ni? wdrapuje. W tamtym momencie stwierdzi?am, ?e on dobrze si? u mnie czuje. Klatk? ma du??, z wyposa?eniem, któr? lubi. Nie szuka drogi ucieczki. Muffin uwielbia swój domek i swój koszyczek. Wydaj? mi si?, ?e mój myszak si? ju? zadomowi? i przywi?za? do mnie, tak jak ja do niego. Dalej s?dzicie, ?e mam go wypu?ci? wolno?
Imi?: Dorota Pomogła: 13 razy Dołączyła: 31 Maj 2009 Posty: 1157 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2010-09-04, 12:20
Je?li jest tak m?ody jak s?dzisz, to nic dziwnego, ?e tak robi. Przyzwyczai? si? ju?. Id? z nim do weterynarza, ?eby go odrobaczy? profilaktycznie i oceni? stan jego zdrowia, je?li postanowisz go zatrzyma?.
I nast?pnym razem pami?taj, ?eby nie ratowa? w ten sposób dzikich zwierzaków.
Ja osobi?cie bym go wypu?ci?a, bo to jest dzika mysz.
_________________ Atos[*], Portos[*], Hana[*], Iskierka[*], Miko[*], Yuki[*], Tica[*], Maya[*]
Los zwierz?t jest dla mnie wa?niejszy ni? strach przed o?mieszeniem. Los zwierz?t jest nierozerwalnie zwi?zany z losem cz?owieka. (Emil Zola)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach