Hodowla: Artistic
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 20 razy Wiek: 35 Dołączyła: 06 Mar 2010 Posty: 1287 Skąd: Strzelin/Wroc?aw
Wysłany: 2010-05-09, 13:12
Pyrantelum mo?na kupi? w formie zawiesiny, kosztuje grosze, ale jest na recept? [ka?dy internista bez problemu Ci wypisze]. Jedna kropelka do pyszczka, drugi raz za dwa tygodnie, te? kropelka.
Wiesz, niektórzy stosuj? Ivermectyn?, dla mnie jest ona po prostu za mocna i za du?o si? nas?ucha?am skutków ubocznych, by z tego korzysta? samodzielnie. Zapewne w wypadku choroby, nie profilaktyki bym bez zastanowienia si? to u?y?a, ale kiedy chodzi tylko o profilaktyk?, to po co u?ywa? czego? zbyt mocnego, kiedy jest dobry zamiennik, ca?kowicie bezpieczny?
Hodowla: Artistic
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 20 razy Wiek: 35 Dołączyła: 06 Mar 2010 Posty: 1287 Skąd: Strzelin/Wroc?aw
Wysłany: 2010-05-09, 13:35
Yun napisał/a:
[ka?dy internista bez problemu Ci wypisze].
Czytaj ze zrozumieniem...
Bro? bo?e co 2 tyg! Raz i potem za dwa tyg, a potem co najmniej kilka miesi?cy spokój. Optymalnie jest co pó? roku odrobacza?, mo?na cz??ciej, ale nie co dwa tygodnie.
Imi?: Dorota Pomogła: 13 razy Dołączyła: 31 Maj 2009 Posty: 1157 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2010-05-09, 13:37
Mysie ADHD, Twoje czytanie ze zrozumieniem jest powalaj?ce
Yun napisał/a:
Pyrantelum mo?na kupi? w formie zawiesiny, kosztuje grosze, ale jest na recept? [ka?dy internista bez problemu Ci wypisze].
Tu jest odpowied?.
Mysie ADHD napisał/a:
I to co dwa tygodnie si? daje ?
chyba raczej logiczne, ze nie. Przecie? to profilaktyka. Dajesz raz, potem za dwa tygodnie, potem przerwa.
Przecie? Ivermaktyn? te? podaje si? raz na jaki? czas.
_________________ Atos[*], Portos[*], Hana[*], Iskierka[*], Miko[*], Yuki[*], Tica[*], Maya[*]
Los zwierz?t jest dla mnie wa?niejszy ni? strach przed o?mieszeniem. Los zwierz?t jest nierozerwalnie zwi?zany z losem cz?owieka. (Emil Zola)
Troch? dziwne ?e ma?? si? rz?dzi, a to dlatego ?e na pewno mniej wie o zachowaniach socjalizacyjnych. Widocznie musi by? odrobink? wi?ksza i zazna? ju? jakiego? t?uczenia do g?owy przez kole?anki z zoologa Bijatyki taki mocne mog? trwa? do dwóch tygodni nawet, potem zdarza si? to raz na dzie? lub kilka dni w formie zwyk?ej sprzeczki, niedomówienia
Hierarchia panienek mo?e i?e jeszcze zmieni?. Tamte ze wzgledu na to, ?e nie s? tak m?ode mog? si? wolniej aklimatyzowa? i jeszcze mog? jej pokaza? kto tu rz?dzi? powinien
_________________ Ecru [*] Fantasy [*] Milkunia [*] Grotka [*]
Zwierz?tom nale?y si? tyle samo mi?o?ci co ludziom
Podpinam si? pod ten temat
Jak zapewne wiecie mam 4 mysie panienki. Trzy z nich (rasowe) mam od pocz?tku sierpnia. ?y?y bardzo harmonijnie, ?adnych bójek, nieraz jakie? tylko ma?e niedomówienia... W zesz?ym tygodniu adoptowa?am mysie rasy labo W pi?tek wieczorem wpu?ci?am ma?? do dziewczyn. Pisz? "ma??" bo jest o wiele mniejsza od pozosta?ych moich mysiów chocia? jest od nich starsza (od jednej o 3 dni, od dwóch pozosta?ych o ponad tydzie?).
Na pocz?tku jedna z moich rasówek (czarna Tessa) bardzo gryz?a ma?? labo. Kiedy czarna sterroryzowa?a ma?? tak, ?e ta nie mog?a si? ruszy? z k?ta odsadzi?am czarn? do izolatki na kilka godz. a potem nosi?am obydwie na r?kach. Dogada?y si?! Usta?y bójki mi?dzy nimi. Niestety ta ma?a pch?a terroryzuje pozosta?e mysie. Kiedy widz?, ?e ju? przegina odsadzam j? do osobnej klatki. Po wpuszczeniu ponownie ma?a jest grzeczniutka i wyciszona. Jednak im wi?cej zostawia swojego zapachu tym bardziej zaczyna si? panoszy? i podgryza? reszte (cz?sto i g?sto obrywa si? te? czarnej). W sumie ma?a Antosia by?a ju? w karcerze dwa razy...zawsze po powrocie jest tak samo: przez pierwsze godz. jest spokój, a potem coraz bardziej zaczyna wszczyna? bójki
Nie pisa?abym tego jeszcze tylko czeka?abym, a? si? jako? dogadaj?, gdyby nie moja wczorajsza rozmowa z poprzedni? w?a?cicielk? ma?ej Antosi: okaza?o si?, ?e ta pch?a od zawsze gryz?a swoje siostry i mam?
Z tego wychodzi, ?e ona ma taki charakterek... jak my?licie (z Waszych do?wiadcze?) czy to ??czenie ma jeszcze jaki? sens? Czy to mo?e si? uda?? Czy mo?e lepiej j? oddzieli? na zawsze?
Ps. dodam tylko, ?e ??czenie by?o przepisowo na neutralu, klatka wymyta, nowe zabawki. Do tego próbowa?am metody "noszenia" ma?ej z pozosta?ymi dwoma, ale nie da?o to efektu tak jak w przypadku czarnej
Imi?: Dorota Pomogła: 13 razy Dołączyła: 31 Maj 2009 Posty: 1157 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2010-09-25, 17:16
Agnieszka, próbuj do skutku. Odstaw agresork? na noc i dopiero rano daj do klatki z reszt?. Umyj wszystko porz?dnie i wpu?? te dziewczyny, które s? grzeczne a agresork? do??cz dopiero po nocy. Mo?liwe, ?e Anto?ka jest po prostu bardzo dominuj?cym typem myszy, ale je?li pozosta?ym nie dzieje sie jaka? wielka krzywda, to próbuj. Je?li nie ma krwi, tylko piski kwiki i ganianie, to ok. w?pi?, ?eby? trafi?a na a? tak antyspo?eczn? mysz, której sie nie da po??czy?. Próbuj jeszcze Agnieszko, a ja trzymam kciuki.
_________________ Atos[*], Portos[*], Hana[*], Iskierka[*], Miko[*], Yuki[*], Tica[*], Maya[*]
Los zwierz?t jest dla mnie wa?niejszy ni? strach przed o?mieszeniem. Los zwierz?t jest nierozerwalnie zwi?zany z losem cz?owieka. (Emil Zola)
O w?a?nie! Dzi?ki Do?ka! Bo ja po oddzielaniu Anto?ki na noc/dzie? nie myje klatki Spróbuje!
A krewy nie ma (chyba bym zesz?a na zawa? jakby do tego dosz?o ), ale s? nie tyko piski i gonienie, ale te? si? "kot?uj?".
No nic skoro mówisz, ?e jest szansa to b?d? próbowa?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach