Wysłany: 2008-03-26, 13:56
Myszy: rozdzielone:(:( Pinkie i Muniek
Moje myszki (samczyki) s? z nami od 10 lutego. Codziennie si? z nimi bawimy, bierzemy je na r?ce, g?aszczemy a one ci?gle wydaj? si? nie byc oswojone, uciekaj?, chowaj? sie i s? takie dzikie. Co robic?????
_________________ Myszy rozdzielone, serce p?k?o na pó?...
Jak my?licie, jak myszki postrzegaj? ludzi? Tak jak szczury, jako wielkiego szczura przyjaciela, czy np. tak jak chomiki, platform? do poruszania si? w powietrzu? Nie jestem pewna mojego mysza mam dopiero od 2 dni
sama si? nad tym zastanawia?am. Jak to wygl?da dla kogo? kto nagle widzi dziwn? wielgachn? twarz O.o ? W sumie dla nich to chyba nie jest twarz, nie wiadomo co to dla nich jest xd
ja natomiast twierdz?, ?e myszki nie maj? takiej ?wiadomo?ci, ?e "aha, to cz?owiek, mój w?a?ciciel"
Dla ka?dej myszki cz?owiek to co innego, dla jednej to "co? du?ego" które ?apie j? po klatce i potem robi jakie? platformy do chodzenia. (r?ka), dla innych maszyna podaj?ca jedzenie. Jedno jednak myszki wiedz? - to "co?" ?yje i zapami?tuj? jego zapach.
no có? mo?e zagwa?townie si? zabierasz do tego oswajania. Powoli i spokojnie. Nie wykonuj ?adnych gwa?townych ruchów przy male?stwach i wk?adaj r?ke do klatki i trzymaj nieruchoo ?eby male?stwa oswoi?y si? z twoim zapachem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach