alevue, ja tez nic nie wyrzucam , poprostu odpowiadam racjonalnie przyjmuj to jako dyskusje lub wytlumaczenie:)
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
Frufru [Usunięty]
Wysłany: 2012-10-28, 16:14
To mo?e ja podam konkretny przypadek - jedna z brytyjskich hodowców ma agresywn? samic?. Agresja nie jest wynikiem wady mózgu, po prostu jest agresywna wzgl?dem innych samic, ludzi nie. 90% porad innych hodowców na tak? sytuacj? - mysz trzeba u?pi? bo oni nie toleruj? osobników które nie chc? ?y? zgodnie ze stadem nara?aj?c myszy na uszczerbki zdrowotne fizyczne i psychiczne, co dodatkowo obni?a standard hodowli.
Dla mnie jest to my?lenie kompletnie nie do przyj?cia, próbowa?am w tamtej dyskusji przedstawia? swój punkt widzenia, ?e tak? mysz mo?na np. odda? do mi?o?nika, nie hodowcy i da? jej szanse. Niestety, nie. Bo mysz ma by? idealnym osobnikiem wizualnie i z charakteru.
dokladnie Frufru, nawiasem mowiac agresywnych osobnokow sie u nas tez nie rozmnaza poniewaz myszy musza przejsc ocene , w ktorej sklad min wchodzi ocena charakteu i zachowan , nie moze gyzc ani wierzgac na wszystkie strony bo to moze grozic dyskfalifikacja , kazda mysz na poczatku jest przestraszona , zmiana srodowiska , obcymi zapachami wiec daje sie jej margines na takie zachowania plus czas na chwile uspokojenia w nowych rekach
a to ze mysz jest agresywna z takich czy innych przyczyn oprocz choroby nie moze byc wskaznikiem do zabijania pod pozorem uzyskania lepszych efektow w hodowli , dla mnie to raczej pozbycie sie niechcianych osobnikow w bialych rekawiczkach
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
Zaczynam si? cieszy? ze Azalia jest moja, a nie czyja?... Jak pomy?l?, ?e kto? by wpad? na pomys? jej eurtanazji z powodu charakteru (a charakterek ma, oj maaa, chyba po mnie )
To ja podsun? pytanie - czy myszy nie nadaj?ce si? do hodowli powinny by? trwale eliminowane (czyt. usypiane).
Gdybym ja mia?a hodowl?, to zdecydowanie nie usypia?abym takich osobników. Zawsze znajdzie si? kto? zaufany, ewentualnie zostawa?aby u mnie i ograniczy?abym ewentualnie ilo?? miotów. Oczywi?cie, je?li dana mysz by?aby chora, cierpia?aby, nie by?oby sensu leczenia - wtedy jak najbardziej bra?abym pod uwag? eutanazj?, ale je?li chodzi?oby tutaj tylko o plamy na ogonie, odd eye czy co? takiego - nie u?pi?abym. Jestem zdania, ?e organizmowi ?ywemu nale?y si? szacunek (=godne ?ycie), bez wzgl?du na jego wygl?d. Mog?abym go wykluczy? z hodowli, nie rozmna?a? go, ale na pewno bym nie u?pi?a.
To ju? jednak chyba kwestia etyki, swojego w?asnego sumienia, u ka?dego jest to pewnie inaczej.
_________________ "T?czowy Most to takie miejsce, które przekraczaj? nasi Pupile i za którym na Zielono-niebieskiej ??ce czekaj? na nasze nadej?cie, by si? z nami po??czy? na zawsze."
Frufru [Usunięty]
Wysłany: 2012-10-28, 17:00
lilith napisał/a:
dla mnie to raczej pozbycie sie niechcianych osobnikow w bialych rekawiczkach
?adne okre?lenie ma?o ?adnego procederu.
No ale jak sobie poczyta? to od zarania dziejów, zwierz?ta hodowlane przechodzi?y selekcj?, czasami na podstawie bardzo powierzchownych kryteriów. W dzisiejszych czasach mo?na by zak?ada?, ?e ?wiadomo?? i etyka jest na wy?szym poziomie, a prawda jest jaka - wida? go?ym okiem.
Ludzie pozbywaj? si? "problemów" w mo?liwie banalny sposób. Bo agresywnej myszy trzeba d?u?ej szuka? domu, trzeba z ni? jako? ?y? itd. Nie wierz?, ?e hodowca nie ma wolnej klatki na tak? mysz, je?li na prawd? nie nadaje si? do ?ycia w du?ym stadzie.
Szcz??liwie osoba która mia?a problem zastosowa?a moje porady odno?nie ??czenia myszy i okazuje si?, ?e awanturnica nie jest a? takim diab?em i zabicie jej by?oby bestialskim posuni?ciem.
mialam samca ktory byl lagodny ale bardzo nieufny do ludzi , akceptowal tylko mnie innych gryzl , nie zostal oddany ( owszem szukalam mu domu ale stwierdzilam ze co za ze mnie czlowiek co nie znajdzie miejsca dla 1 malej myszki dodatkowo , skoro juz tykle mam //lol ) ) , dozyl u mnie wieku 2 lat , jak sie chce to sie da , teraz mam 2 myszy 1 alergiczke , 1 rzezaca ( nie pochodzi z mojej chodowli ) pochorobowe zwezenie tchawicy , mieszkaja u mnie i jesli znajda dom to tylk w pewne rece , nie oglaszam ich na adopcje , nie ma takich cudow zawsze sie cos trafi mniejszego czy slabszego , czasami widac odrazu czasami bywa ze mysz dopiero u nowego wlasciciela wykazuje jakis defekty jak podrosnie , nie wierze w 100% zdrowe hodowle , nie wierze w 100% zdrowe zywe organizmy , dlatego jak moge doksztalcam sie w weterynarii malych zwierzat , te ktore sie nie nadaja do hodowli sa selekcjonowane , te ktore nie nadaja sie na zywot u nowych wlascicieli maja dom u mnie , nie jestem tez swieta , co wiadomo kazdemu zdarza sie blad taki czy inny w hodowli i warto sie na nich uczyc , ciesze sie ze mam takie myszy jakie mam i bylo by cudownie gdyby inni tez tak uwazali i mieli hodowle po to by sluzyc pomoca zwierzetom a nie tylko rozmnazac dla danej potrzeby ( mam na mysli pseudo )
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
Imi?: Marta
Hodowla: Fluventris Pomogła: 14 razy Wiek: 32 Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 2439 Skąd: Bia?ystok
Wysłany: 2012-10-28, 18:00
Myszy: dziewczyny i ch?opaki ;)
Nie wiem, jak mo?na po??czy? hodowl? i usypianie myszy niespe?niaj?cych pewnych standardów. Ka?dy hodowca powinien by? przede wszystkim mi?o?nikiem myszy (jak mo?na hodowa? myszy, je?li si? ich nie kocha?), a kto?, kto si? za takowego uwa?a, nigdy nie pozbawi?by myszy ?ycia z tak b?ahego powodu. Jedna z moich mych jest bardzo nerwowa i bardzo boi si? ludzi (cho? nigdy nie wykaza?a agresji), druga z kolei jest naprawd? malutka i drobniutka, mniejsza od mojej labki Ale obie s? pi?kne i zdrowe i nie wyobra?am sobie, ?eby zosta?y tak po prostu u?pione. Ju? nie wspominaj?c o innych wadach, typu kink czy bia?a ko?cówka ogona... Mo?e nie s? to myszy wystawowe, ale pi?kne, kochane i zas?uguj? na takie same warunki jak ich kuzynki spe?niaj?ce standardy
beautifulmouse, nie , ale wiem ze innych sedziow tak , ale to nie bylo dlatego ze mysz jest agresywna tylko raczej przestraszona, generalnie nie zdarzylo mi sie zby ugryzla mnie obca mysz
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
Imi?: Robert
Hodowla: Pepko Pomógł: 3 razy Wiek: 37 Dołączył: 11 Paź 2012 Posty: 1524 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-10-28, 19:40
A wiecie ze od kad zajmuje sie Hodowla myszek czyli od jakis 4-5 miesiecy to jeszcze odpukac nigdy mnie ani 1 nie ugryzla ? Ani nie uciakla za to mlody szczurek mi zwial i tydzien go lapalem w koncu na pulapke zywolowna sie zlapal
_________________ Osoby Zainteresowane Myszkami Proszone S? O Kontakt :
Priv Oraz
E-Mail : pepko-hmr@o2.pl
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach