Wysłany: 2007-07-24, 13:03 Spraye do dezynfekcji klatek - Nobactel, Vitopar, itp. Myszy: Bobek, Mietek, Gucio, Lola, Maja, Misia, Jack Sparrow, Per?a, Ismena
Niedawno w pi?mie o zwierzakach widzia?am reklam? ?rodka do dezynfekcji klatek dla gryzoni. Spryskuje si? nim ca?? klatk? i to chyba dzia?a bakteriobójczo i neutralizuje zapach moczu. Zastanawiam si? nad kupnem tego specyfiku, ale nie wiem czy jest on w 100% bezpieczny. U?ywa? kto? z was czego? takiego? Dobre to jest?
Ostatnio zmieniony przez kat 2010-08-25, 20:14, w całości zmieniany 1 raz
Hodowla: MouseBrother Pomogła: 12 razy Wiek: 43 Dołączyła: 22 Sie 2006 Posty: 2823 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2007-07-24, 13:14
?rodek ?rodkowi nie równy.
S? takie bezpieczne dla zwierz?t, s? i niebezpieczne (to tak?e zale?y od st??enia ?rodka).
Jak podasz nazw? to b?dzie ?atwiej oceni?.
Ja mam osobno ?rodek do dezynfekcji, osobno biologiczny neutralizator zapachów.
Do dezynfekcji NOBACTEL (kupuje si? koncentrat i robi si? odpowiednie roztwory 1-5% (ja wlewam do spryskiwacza i mam np. na miesi?c taki roztwór, ca?a butelka starcza na bardzo d?ugo), roztwór 1% jest bezpieczny dla zwierz?t - ale oczywi?cie na myszy nie pryskam, tylko dezynfekuje tym ich "pomieszczenia" i akcesoria przy ka?dej zmianie ?ció?ki)
Hejka. Popatrzcie co? dla hodowców myszy czyli dla nas Preparat do spryskiwania klatki myszy.Neutralizuje nie przyjemny zapach i dezynfekuje co o tym my?licie
http://animalia.pl/produk...esh__500ml.html
Hodowla: Little Foot Pomogła: 4 razy Wiek: 39 Dołączyła: 27 Sie 2006 Posty: 660 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-07-10, 17:07
To smierdzi gorzej niz moje myszy razem wziete Jesli ktos chcialby wyprobowac,to ja mam gdzies 2 opakowania,chetnie udostepnie Czasem jest tak,ze cos jednym pasuje a innym nie,ale u mnie efekt byl tragiczny
Hodowla: MouseBrother Pomogła: 12 razy Wiek: 43 Dołączyła: 22 Sie 2006 Posty: 2823 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2008-07-11, 22:35
Ja sobie bardzo chwale vitotopar.
Jak Tobie Ewa nie pasuje, to mozesz mi odsprzedac.
Czesto po plukaniu i myciu woda klatki czy akcesoriow nadal czuc taki nieprzyjemny zapach. Wtedy spryskuje vitoparem i odrazu lepiej
No i mo?na psika? na trociny w razie potrzeby, z umiarem oczywiscie.
Ale jest super do przecierania szyb akwariow czy faunariow, czy jakis smierdzacych osikanych elementow. No i super sprawa aby pozbyc sie zapachy z drewnianych elementow.
To oczywiscie z moich doswiadczen i obserwacji.
Ja s?dz?, ?e Vitopar jest lepszy, bo prócz czyszczenia niszczy brzydki zapach (mo?e dlatego bo o Pirmaromie pierwsze s?ysz? dlatego równie? nie mam zdania, nawet na necie nic nie ma. Mo?e pomyli?a? si? w pisaniu? ).
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Hodowla: MouseBrother Pomogła: 12 razy Wiek: 43 Dołączyła: 22 Sie 2006 Posty: 2823 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2008-08-15, 21:33
Ruslana napisał/a:
moim zdaniem bardziej higieniczne jest umycie klatki te dwa razy w tygodniu ni? pryskanie jakimi? ?rodkami.
ale psikanie nie zastepuje mycia!
Co do tego czy psikanie jest higieniczne czy nie.... to proponowalabym sie zainteresowac co to jest i jak dziala vitopar, a dopiero pozniej wyrazac opinie:)
Vitopar to naturalne enzymy (nieszkodliwie dla zwierzat i ludzi), ktore rozkladaja mocznik (odpowiedzialny za nieprzyjemny zapach) na tlenki, ktore sobie odlatuj?
opary moczniku ogolnie sa szkodliwe... wiec jezeli mozna zmniejszyc iloc mocznika i intensywnosc zapachu pomiedzy myciem klatki - to nie widze powodu dla ktorego nie pomoc sobie i zwierzakom.
Je?eli komu? nie podoba sie zapach... to trudno. Sprawa indywidualna.
Ja wole Vitopar ni? kadzide?ka czy chemiczne od?wierzacze powietrza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach