Wysłany: 2007-05-13, 21:00
Myszy: wci?? za ma?o...
Zdj?cia nied?ugo wstawi? :mrug:
A Kichocik ma postawion? wst?pn? diagnoz? : " skar?owacenie i ?le wykszta?cone stawy" przez co nie zginaj? si? prawid?owo i maluch chodzi nieraz na wyprostowanych ?apkach a nieraz normalnie. W ka?dym razie prawdopodobnie wi?cej nie uro?nie - jest wielko?ci tygoniowego malucha z d?ugimi kr?conymi w?osami.
Jest przes?odki, chodzenie najprawdopodobniej nie sprawia mu bólu, ma apetyt jest ciekawski, ale jest niestety kalek? do ko?ca ?ycia i trzeba mu zapewni? specjalne warunki tj. klatka lub box bez pi?tra, nie wiem czy b?dzie mozliwo?? po??czenia go z inn? myszk? ( je?eli si? uda to dobrze przyda mu si? ciep?o innego mysza, ale koniecznie ca?kowicie ugodowego - nie jest w stanie walczy? ) je?eli nie to trzeba b?dzie mu zrobi? na prawd? ciep?e legowisko, poid?o b?dzie musia?o wisie? tu? nad trocinami ( i tu b?dzie potrzebna obserwacja czy regularnie pije i je).
I teraz najtrudniejsza sprawa - yhh......w razie konieczno?ci (ból przy poruszaniu si?, ca?kowity brak apetytu, apatia) trzeba mie? si?? i podj?? decyzj? o eutanazji (nie mo?na pozwoli? w razie cierpienia na jego przed?uzanie).
Kamyczek dasz rad?? Bo jezeli masz jakiekolwiek w?tpliwo?ci - zrozumiem i na prawd? nie b?d? mia?a Ci za z?e je?eli si? wycofasz z adopcji.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Mohanah 2007-05-13, 21:01, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 3 razy Wiek: 36 Dołączyła: 21 Lut 2006 Posty: 764 Skąd: z kosmosu
Wysłany: 2007-05-13, 21:11
Myszy: rudy ch?opak o imieniu Miodek
Oczywi?cie ?e si? nie wycofam z adopcji,kocham go ca?ym sercem i zrobie dla niego wszystko!!!.Zapewnie mu warunki jakie b?d? konieczne,b?de obserwowa? czy nic go nie boli :buu: ach... Czy ja mog?abym go po??czy? z jak?? samiczk??,?e tak powiem,nie b?dzie zdolny do rozmna?ania?,mam takie dwie baardzo ?agodne myszki i one mog?yby z nim zamieszka?.
Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 2716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-05-13, 21:20
Myszy: tak
O, Hania pisa?a post wtedy kiedy ja, a ja si? dziwi? na co Kamyczek odpisuje.
Dobrze, ?e maluch ma szanse na ?ycie i to na ?ycie pod odpowiedni? opiek?. Przy Kamyczku nie b?dzie cierpia?.
Te? pomy?la?am czy samiczka by nie by?a odpowiadnia... ale w sumie nie wiem czy w nim hormonki buzuj? czy nie... czy to by go nie "m?czy?o"... hm...
Wysłany: 2007-05-13, 21:49
Myszy: wci?? za ma?o...
W?a?nie si? zastanawia?am nad takim rozwi?zaniem ?eby po??czy? go z samiczk? bo ona potraktuje go jak dziecko.
Ale nie wiem do ko?ca jak to b?dzie z jego hormonami. Pokry? ?adnej samiczki z pewno?ci? nie da rady i my?l? ?e nie b?dzie strasznie cierpia? w czasie rui.
Musia?aby? po prostu obserwowa? jego reakcje i sama stwierdzi? czy jest szcz??liwy czy raczej nie.
Obiecane fotki
Dolce Vita (wiecznie napruta :ble: )
Dulcynea (spokojna i cichutka - po lewej) , Dolores (wiecznie w ruchu - po prawej)
Diamond (nie?mia?ek)
Don Kichot z siostr? dla porównania rozmiarów
Na tym zdj?ciu wida? ?e nie zgina nóg przy chodzeniu
Zauwa?y?am jeszcze ?e nie ma kompletnie orientacji w terenie, nie wie gdzie si? ko?czy pod?o?e, a gdzie jest ?ciana - prawdopodobnie ma uszkodzony b??dnik ( oj biedny malec )
Biedny maluszek, jestem pewna ?e bedzie mial dobrze w nowym domu bo w ko?cu zajmie si? nim nie byle kto tlyko Kamyczek
Kmyczek, ja ci? podziwiam, nie wiem czy da?abym rad? patrzec na takie male?stwo bo mi si? strasznie serce kroi i nie by?abym wstanie si? nim opiekowac chyba...
PS. Swietne fotki i ciesz? si? ze mi trafi sie ruchliwa dziewczyna
Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 2716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-05-14, 11:31
Myszy: tak
Ale maluch s?odziutki. Kruszynek. Je?li nie odczuwa bólu to mam nadziej?, ?e jak to z niepe?nosprawnymi, opaduje do perfekcji obs?ug? tego co ma do dyspozycji.
Brat i siostry do niego odnosz??
Dolce Vita Co ty jej dajesz? No, ?adnie z ?ycia korzysta.
A ja si? ciesz?, ?e Dulcynea spokojna. Takich myszy nigdy za wiele, kiedy do akcji ruszaj? te ?ywio?owe. :haha: Jakby wszystkie by?y odrzutowe to trudno by by?o wyrobi?. Dobra wskazówka do ?aczenia. A która samiczka bardziej dominuj?ca która mniej? Ciekawe jak z Dolce Vit?... :haha:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach