Czyta?am i nie znalaz?am, mo?e po prostu ?lepa jestem. Zastanawia mnie jeden fakt - moja Gryzelda ma wyprostowany jak struna ogon, kiedy chodzi po ?ó?ku, czy po stole, rozlu?nia go dopiero w klatce. To samo dotyczy chodzenia po mnie (tak, sama w?azi na nogi, czy do nogawki ), mam wra?enie, ?e jest spi?ta, cho? na wystraszon? nie wygl?da. Wr?cz przeciwnie, ch?tnie wychodzi z klatki, biega po ?ó?ku jak szalona i szuka okazji do ucieczki Mam j? nied?ugi czas, moje poprzednie myszki same pcha?y si? na r?ce, ona jednak nie. My?licie, ?e to przez to, ?e jest z zoologa? Mam nadziej?, ?e jej przejdzie i stanie si? cho? po cz??ci miziastym stworem
To jest mycha, która jako jedyna pcha?a si? do wyj?cia z terrarium w zoologicznym, reszta siedzia?a skulona w k?cie, a ona jak tylko zobaczy?a otwieraj?ce si? drzwiczki, ruszy?a do nich, wi?c chyba do strachliwych nie nale?y
niektóre myszy tak po prostu maj?, albo ogon prosty, albo nawet podniesiony do góry tak ?e prawie lezy mi?dzy uszami. czemu? tego nie wiem, chyba taki po prostu ich urok
_________________ I think i've reached that point where giving up and going on are both the same dead end to me.
Mam nadziej?, ?e jej przejdzie i stanie si? cho? po cz??ci miziastym stworem
Wszystko jest mo?liwe, moja czarna dzikuska na pocz?tku ucieka?a przede mn? i przed innymi myszami skacz?c na kilkana?cie centymetrów i przeskakuj?c przez r?ce (jak j? 'przyciska?am' do ?ciany ?eby z?apa?), a... ostatnio da?a si? przed kamer? wymizia? (film w w?tku). I te? ta zmiana przysz?a niespodziewanie, bo nawet nie skupiam si? specjalnie na oswajaniu moich dziewczyn. A ju? na pewno nie Uhury.
mój Myszek po tym, jak smarowa?am mu skór? ró?nymi lekami, zacz?? mnie wita? czujnie napi?tym ogonkiem. to postawa raczej bojowa, ni? l?kowa. zaobserwuj, czy jak mysia po czym? si? wspina, to u?ywa ogonka jako asekuracji, zagina go wokó? drabinki?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach