Nie licz?c oczywi?cie mieszkania w ko?owrotku to moja myszka myje sie na wapienku wczesniej je przesówa?a ale teraz na nie wchodzi i si? myje
A wasze mychy te? maj? takie przyzwyczajenia?
_________________ niczego nie b?dzie ?al!
Ostatnio zmieniony przez kat 2007-05-19, 22:20, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 3 razy Wiek: 36 Dołączyła: 21 Lut 2006 Posty: 764 Skąd: z kosmosu
Wysłany: 2007-05-20, 00:08
Myszy: rudy ch?opak o imieniu Miodek
Staj? na dwóch ?apkach na poide?ku i do mnie machaj? ,jak mnie zobacz? to wbiegaj? po drabince do góry i gapi? sie przez kratke od duny,czekaj? na smako?yk ,przewracaj? domek z kokosa do góry nogami i robi? z niego ko?yske ,kiedy? znosi?y wszystkie nie?wie?e warzywa,owoce i jakie? resztki z calej klatki w jedno miejsce ?ebym zabra?a. -takie madrali?skie.
Staj? na dwóch ?apkach na poide?ku i do mnie machaj?
Mwahaha
Hm, no mycie si? na wapienku, albo w ko?owrotku (a najlepiej to jak jedna si? myje, a potem druga tam wpada i zaczyna si? kr?ci? ).
Nic poza tym nie zaobserwowa?am.
_________________ ?wi?ta! Wszystkiego najlepszego! W?a?cicielom wielu, wielu dni wspólnych zabaw, wspólnych momentów uniesienia, wspólnych chwil rozterki, za? myszkom miski zape?nionej s?onecznikiem, wielu radosnych dni biegania w ko?owrotku i dziesi?tek ciekawych zabawek!
Moja mycha te? si? myje na wapienku i te? na nim za?atwia. Przyzwyczajenia... niech pomy?l?... aha zawsze jak Szczurek s?yszy jak otwieram t? kratk? z Duny to zaraz wychodzi z domki i wskakuje na pi?terko Ma przyzwyczajenie do tego aby (nie wiem jakim cudem) codziennie przewraca? schodki..zawsze rano schodki le?? zakopane Albo ca?y czas podkopuje kul? do biegania, tunele te? podkopuje
_________________ Mroczny plac z gnij?c? jab?oni? !
Zawsze rano po nocnej demolce musze odkopywac miseczke zawsze jak zdejmuje siatke z akwa to wspina si? na poide?ko z nadziej? zwiedzania nic chwilowo innego nie zauwazy?am (myje si? gdzie popadnie)
Moje co chwile zakopuj? poidlo przez co woda im si? ca?a wylewa i musz? im robi? porzadek minimum 2 razy dziennie. Czasem mam ochot? je odda? kole?ance bo nie mam ju? sil?y a poid?a dobrego nie mog? nigdzie kupi? by wy?ej zawiesi?...
Diler tez lubi zabierac sie za moje paznokcie i gdy nie kr?ci si? w kó?ku to próbuje na nie wej?c ale od "zewn?trz" co wygl?da do?c komicznie (a jaki dumny jak trzyma?am i sie wdrapa? hehe)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach