Wysłany: 2008-05-03, 20:26
Myszy: gdzie jeste?cie?
Nie wiem za bardzo ale czyta?am gdzie? te? o tym ?e kto? tez si? martwi? ?e samica nie karmi ma?ych ale w rzeczywisto?ci karmi?a, tyle ?e ty piszesz ?e samica nie ma sutków a to mo?e by? podejrzane... a je?li matka jest do Ciebie przywi?zana to mo?esz je dotkn?? po 3 dniu.
No dobra, ale one s? zamkni?te w domku. Jak ma je niby zobaczy?? Musia?a bym je stamt?d wykurzy?. A kto? zna przyczyn? tego, ?e nie wida? jej sutków? Przecie? powinna je mie?.
No i teraz ma?e g?o?no piszcz?(jakim? cudem jeszcze ?yj?) a matka sobie z tego nic nie robi. Powinna lecie? do nich tak, ?e powinno si? za ni? kurzy?.
[ Dodano: 2008-05-03, 20:37 ]
Niby mog? go podnie??, ale on ma dno. Z boku jest otwarcie bo to taki domek dla ptaków tylko ?e le??cy. To co mam go ca?ego wyj?? z akwarium i otworzy??
Hodowla: MouseBrother Pomogła: 12 razy Wiek: 43 Dołączyła: 22 Sie 2006 Posty: 2823 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2008-05-03, 20:37
My?l? ?e musisz czeka?, bo nawet jak nie karmi to za bardzo samemu si? takich mysich noworodków nie odchowa.
Ale zapewne samica karmi te maluszki, a sutki wcale nie sa tak widoczne jak u psów czy kotów, szczególnie tuz po porodzie.
Je?eli pofatygowa?a? si? i czyta?a? inne podobne tematy, to natrafi?a? na informacje, ?e samica wcale nie siedzi z ma?ymi 24h na dobe.
Zapewnij samicy i jej m?odym jak najwiecej spokoju i ciszy i jak najmniej im przeszkadzaj.
Imi?: Paulina Pomogła: 3 razy Wiek: 30 Dołączyła: 06 Mar 2007 Posty: 1585 Skąd: Katowice
Wysłany: 2008-05-03, 20:38
Malawa, spokojnie Mysia mama wie co robi moja nie chcia?a odda? mi ostatniego martwego maluszka... zabra?a go, schowa?a i grza?a dalej... jakby chcia?a, by ?y?... smutny widok...
Piszcz? bo mamula mo?e na którego? nadepn??... moze s? g?odne... kto tam wie
To jest moja pierwsza mysz, a jej towarzyszka niedawno umar?a bo by?a ju? chora. Nie chcia?abym, aby teraz straci?a dzieci. Powinna mie? przynajmniej jakie? wypuklenia. A ona nie ma nic. To jak z tym domkiem? Mam go ca?ego wyj???
Lepiej nie wyjmuj i nie stresuj. Nie jest ci teraz niezb?dna szczegó?owa wiedza o liczbie i wygl?dzie maluchów, matka za to potrzebuje ciszy i spokoju.
Te? tak mia?am przy pierwszym miocie, panikowa?am, bo matka w ogóle nie siedzia?a przy dzieciach, a w rzeczywisto?ci wiedzia?a co robi?a i dzieci wychowa?a.
Ma?e s? i tak za ma?e, ?eby? w razie porzucenia przez matk? mog?a im pomóc, wi?c lepiej po prostu daj jej spokój.
No dobra dzi?ki. Nie znosz? bezczynno?ci, ale jako? wytrzymam. Mam nadziej?, ?e ma?e prze?yj?. Wcze?niej zapomnia?am odpowiedzie?. Ci??arn? samic? kupi?am oczywi?cie w sklepie nic o tym nie wiedz?c
Imi?: Anna Pomogła: 2 razy Wiek: 41 Dołączyła: 02 Sty 2008 Posty: 542 Skąd: troch? znik?d
Wysłany: 2008-05-03, 21:53
Myszy: obecnie brak
Myszonka napisał/a:
moja nie chcia?a odda? mi ostatniego martwego maluszka... zabra?a go, schowa?a i grza?a dalej... jakby chcia?a, by ?y?... smutny widok...
Biedna mysia mama...
Malawa napisał/a:
Ci??arn? samic? kupi?am oczywi?cie w sklepie nic o tym nie wiedz?c
A ja sama niechc?cy rozmno?y?am ;kupi?am m?od? samiczk? jako samca (SAMA WYBIERA?AM!!) razem z dwoma samczykami, który? "koleg?" zap?odni?, no i maluchy maj? ju? miesi?c... Wszystkiego dobrego dla Twoich mysinków-gryzinków, oby ros?y zdrowo!
No i teraz ma?e g?o?no piszcz?(jakim? cudem jeszcze ?yj?) a matka sobie z tego nic nie robi.
Mysie ?apki s? delikatne, mama nic im nie zrobi, a je?eli m?ode pisz? znaczy, ?e mamu?ka na nich siedzi b?d? po nich ?azi wi?c sutki s? nad m?odymi a co si? = pokarmowi Mo?liwe te?, ?e mama karmi m?ode np w nocy tj w dzie? zapewne te? ( bo by nie prze?y?y ) ale nie widzisz tego akurat.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Ma?e maj? ju? tydzie?. Nadal jednak nie zagl?da?am do domu. Je?li znajduj? si? tam martwe ma?e to czy samica je oddziela? No i czy mog? normalnie wypuszcza? samic? jak przed porodem?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach