Wiek: 28 Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 72 Skąd: Andebu
Wysłany: 2007-10-02, 19:00
jest mo?liwe moja ?p. Pysia by?a zdrów ale ja kichn??em jaki? metr od klatki na nast?pny dzie? Pysia kicha?a i przewracala a jak j? wzi??em na r?k? to... to... UMAR?A lepiej nie ryzykowa? ja jak jestem chory to nie ruszam myszek
_________________ www.wolfcity.webplus.net.pl forum o wilkach wciel sie w ?ycie wilka i prowa? jego ?ycie!
Nie eksperymentujcie na myszach, to te? istoty ?ywe i maj? swoje uczucia
Moje myszy :Milka, Rózia, Zózia
Odesz?y :Pysia, Krysia... i chyba nied?ugo Rózia ;(
Imi?: Karolina
Hodowla: Alteria Pomogła: 15 razy Wiek: 33 Dołączyła: 04 Mar 2006 Posty: 2144 Skąd: Gda?sk
Wysłany: 2007-10-02, 19:30
Nie no Irek to chyba lekka przesada ? Ja mam zapalenie p?uc i grype i co ? Jako? zawsze wszystko u mnie ?yje. Z tym tematem to bardzo lekka przesada ...
Hodowla: Little Foot Pomogła: 4 razy Wiek: 39 Dołączyła: 27 Sie 2006 Posty: 660 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-10-03, 08:38
Mysibaba napisał/a:
Kiedy? opowiadano mi o epidemii w?ród szczurów po jakiej? wystawie. Szczury niew?tpliwie nie biega?y tam luzem, czyli musia? je zarazi? cz?owiek, sam mo?e ca?kiem zdrowy.
Nie biegaly luzem,ale byly dotykane przez ludzi i poprzez ludzkie rece choroba przenosila sie z jednego osobnika na drugiego.Ciezko to nazwac zarazeniem sie od czlowieka,bo czlowiek nie byl ani chory na ta chorobe ani nie byl nosicielem,tylko byl jej nosnikiem.
Ja bym nawet powiedziala,ze nie lekka a porzadna przesada Samo pytanie oczywiscie jest dobre,ale proby podwazenia udzielonych odpowiedzi sa troche bezsensowne i wprowadzaja zamieszanie
Hodowla: MouseBrother Pomogła: 12 razy Wiek: 43 Dołączyła: 22 Sie 2006 Posty: 2823 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2007-10-03, 10:24
Irek napisał/a:
Pysia by?a zdrów ale ja kichn??em jaki? metr od klatki na nast?pny dzie? Pysia kicha?a i przewracala a jak j? wzi??em na r?k? to... to... UMAR?A
A mo?e myszke przewialo w domu, czy cos innego spowodowa?o jej chorobe.
No i 1 dzien od zarazenia raczej by nie umar?a... raczej musia?a by? chora juz wcze?niej.
No chyba ?e j? przez chorobe zaniedba?e? i st? ten zgon.
Jako ?e nasta? okres wszelkich gryp i przezi?bie? (które ostatnio i mnie dopad?y ) temat ten wydaje mi si? baaardzo na czasie. Czytaj?c te dwie str. szuka?am konkretnej odp. na zadane pytanie: Czy mysie mog? czy nie mog? si? ode mnie zarazi?? Hm, nie znalaz?am.
Wobec tego zapyta?am weta (jednego z trzech moich zaufanych) jak to jest. Tym bardziej, ?e ja choruje od ?rody a w pt. rano moja psina mia?a pierwsze oznaki zapalenia gard?a i krtani.
Wet stwierdzi?, ?e je?li u mnie to przezi?bienie/grypa jest wywo?ana przez wirus to jak najbardziej tak. Powinnam wi?c trzyma? si? na dystans od mysiów i poda? im co? na podniesienie odporno?ci.
Na drugi dzie? pojecha?am do tej samej kliniki na kolejny zastrzyk z moim chorym psiakiem. By?a druga p.wet (równie? zaufana ). Z ciekawo?ci zada?am jej to samo pyt. Hi hi hi, odp brzmia?a: "Teoretycznie nie! Z regu?y je?li si? zdarza to baaardzo rzadko. NIe ma obaw, normalnie si? nimi zajmuj."
Tak wi?c kochani, wydaje mi si?, ?e na to pytanie poprostu NIE MA jednej odpowiedzi i ka?dy musi sam zadecydowa?
W ka?dym razie ja wol? trzyma? si? z dala od mysiów póki co (st?kaj?cy piesio i ja - wystarczy ).
Pozdrawiam i przepraszam, ?e si? rozpisa?am.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach