Imi?: Anna Pomogła: 2 razy Wiek: 41 Dołączyła: 02 Sty 2008 Posty: 542 Skąd: troch? znik?d
Wysłany: 2008-06-02, 14:14 Le?enie na boku Myszy: obecnie brak
Kiedy wróci?am dzi? z zaj??, moja Siostra (która ma w sercu ciep?y k?cik dla myszek, chocia? si? do tego nie przyznaje ) przywita?a mnie s?owami "my?la?am, ?e ?azarz si? przenosi na drug? stron? t?czy, bo le?a? na boku tak jak Guliwer (mój pierwszy mysion, ju? za T?czowym Mostem ) i mia? pyszczek otwarty". Przy mnie ?aziuchna zachowywa? si? normalnie - pojad? troch?, zrobi? qpk? i poszed? spinka? do swojej rurki. Niemniej jednak jestem troch? zaniepokojona - czy to pok?adanie si? znaczy, ?e jego ?ycie dobiega ko?ca (wcze?niej tak nie robi?)?
_________________ Mus to mus!
Ostatnio zmieniony przez kat 2010-09-06, 19:21, w całości zmieniany 1 raz
Wiesz co ja my?l? ?e to mo?e by? pocz?tek jakiej? choroby i ja bym z tym posz?a jak najszybciej do weta bo mo?e by? to cos naprawd? powa?nego a i oddziel go od innych myszek na wszelki wypadek
Wg mnie to oznaka jakiego? urazu mózgu. Nie wiesz czy mo?e sk?d? nie spad? przypadkiem przy czym si? uderzy?? Mo?liwe te?, ?e to jaka? choroba genetyczna/ schorzenie genetyczne/parali?. Czy Twoja myszka wcze?niejsza nie by?a w jaki? sposób spokrewniona z t??
Niektóre myszki np kr?c? si? w kó?ko ( zaburzony o?rodek równowagi ) Mo?esz poczyta? o tym tutaj:
http://www.myszy.info/viewtopic.php?t=3614
Twoja myszka mimo tego, ?e si? nie kr?ci?a w kó?ko ma co? podobnego. Oczywiste jest to, ?e przekrzywianie si? na bok nie jest normalne.
A tu masz o zaburzeniu równowagi:
http://www.myszy.info/viewtopic.php?t=2314 http://www.myszy.info/viewtopic.php?t=3402
Niestety sama nic nie zdzia?asz. Jedyne co mog? powiedzie? to to co reszta, musisz odwiedzi? dobrego weterynarza, bo jak wiadomo nie ka?dy zajmuje si? takimi ma?ymi gryzoniami.
ratoncita napisał/a:
czy to pok?adanie si? znaczy, ?e jego ?ycie dobiega ko?ca (wcze?niej tak nie robi?)?
Niestety ale je?eli sytuacja b?dzie si? powtarza? dosy? cz?sto to jest wielkie prawdopodobie?stwo, ?e w?a?nie ten stan to oznacza... Dlatego dzia?aj jak najszybciej i nie pozwól aby druga myszka odesz?a w ten sam sposób co wcze?niejsza. Teraz wiesz jakie ma objawy i co one oznaczaj?.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Imi?: Anna Pomogła: 2 razy Wiek: 41 Dołączyła: 02 Sty 2008 Posty: 542 Skąd: troch? znik?d
Wysłany: 2008-06-02, 17:23
Myszy: obecnie brak
mija napisał/a:
oddziel go od innych myszek na wszelki wypadek
Mieszka sam od pocz?tku.
kamila napisał/a:
zw?aszcza ze piszesz i? poprzednia myszka tez mia?a takie objawy.
Monika mia?a na my?li pozycj?, w jakiej widzia?a Guliwera ju? martwego.
Luis napisał/a:
Wg mnie to oznaka jakiego? urazu mózgu. Nie wiesz czy mo?e sk?d? nie spad? przypadkiem przy czym si? uderzy?? Mo?liwe te?, ?e to jaka? choroba genetyczna/ schorzenie genetyczne/parali?. Czy Twoja myszka wcze?niejsza nie by?a w jaki? sposób spokrewniona z t??
Spa?? nie spad?, ale zeskoczy? z wysoko?ci ok. 0,5 m, tj. z moich kolan, tylko, ?e to by?o pó?tora miesi?ca temu. A z Gulim spokrewniony by? móg?, bo pochodzili z tego samego ?ród?a.
ratoncita, mo?e by? to choroba gen. jednak posz?a bym z tym do weta bo je?li to co? powa?nego to dla myszki ma?e prawdopodobie?stwo wyzdrowienia ale b?d?my dobrej my?li a i jeszcze co? czy te myszaki by?y z zoologa czy mo?e z hodowli
ale zeskoczy? z wysoko?ci ok. 0,5 m, tj. z moich kolan, tylko, ?e to by?o pó?tora miesi?ca temu.
Myszy potrafi? wysoko skaka?. Je?li sam tym bardziej skoczy? to powinien ,,oszacowa?" sam, ?e da rad?, bo na ?lepo by nie skaka?. Myszy wiedz? z jakiej wysoko?ci mog? sobie pozwoli? na taki wyczyn. Chyba, ?e mo?e go co? bardzo przestraszy?o i to by? odruch.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Imi?: Anna Pomogła: 2 razy Wiek: 41 Dołączyła: 02 Sty 2008 Posty: 542 Skąd: troch? znik?d
Wysłany: 2008-06-02, 17:38
Myszy: obecnie brak
Z zoologa i to nie najlepszego. ?azarza w ogóle wzi??am tylko po to, ?eby przynajmniej umar? w godnych warunkach, bo 1/3 jego cia?ka to by?y ropiej?ce rany...
Jednak od hodowcy jest lepiej.. chodzi Ci, ?e w tym zoologicznym sklepie dbali o gryzonie? A zwierzaki s? pooddzielane tam p?ciowo? Bo je?li nie to wcale taki nie najlepszy.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
hehe rozumiem Ci? To ja sorka za to niezrozumienie z zoologicznym. Pewnie st?d powik?ania Zawsze mo?esz popatrze? na og?oszenia drobne na naszym forum lub ogólnie na google Cz?sto zdarz? si? osoby, które maj? jak?? fajn? mych? do sprzedania z twoimi wymogami
P.S. Nawet z takiego miejsca dobrze upewni? si? o pochodzenie myszki.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
szynszylki k?ad? si? na boczku z przegrzania, je?eli jest im za gor?co. jednak niektóre maj? w zwyczaju le?e? tak sobie ot (a myszy nie...). musisz i?? do weta- zapytaj czy mo?e tak polegiwa? z upa?u- ?eby och?odzi? brzuszek i ?apki (naprawd? nie wiem czy mysiaki tak robi?, ale do weta i?? musisz tak czy siak;))
Mi te? si? wydaje, ?e myszek chcia? si? och?odzi?. Tym bardziej, ?e, jak piszesz, pó?niej zachowywa? si? normalnie. Myszki maj? na brzuszku delikatniejsz? i cie?sz? skór? ni? na grzbiecie, mo?e celowo ods?oni? brzuszek.
Moje gryzonie, zw?aszcza chomiki angorskie, cz?sto w gor?ce dni sypia?y w cudacznych pozycjach, z brzuchem na wierzchu. Po prostu, tak by?o im ch?odniej.
Mo?e warto przenie?? klatk? do pokoju od strony pó?nocnej domu/mieszkania (tam, gdzie s?o?ce w dzie? nie ?wieci bezpo?rednio w okno). W takim pomieszczeniu jest zazwyczaj ch?odniej.
_________________ "Lepiej milcze?, nara?aj?c si? na podejrzenie o g?upot?, ni? odezwa? si? i rozwia? wszelkie w?tpliwo?ci."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
) przywita?a mnie s?owami "my?la?am, ?e ?azarz si? przenosi na drug? stron? t?czy, bo le?a? na boku tak jak Guliwer (mój pierwszy mysion, ju? za T?czowym Mostem 
) i mia? pyszczek otwarty". Przy mnie ?aziuchna zachowywa? si? normalnie - pojad? troch?, zrobi? qpk? i poszed? spinka? do swojej rurki. Niemniej jednak jestem troch? zaniepokojona - czy to pok?adanie si? znaczy, ?e jego ?ycie dobiega ko?ca (wcze?niej tak nie robi?)?
.
To ja sorka za to niezrozumienie z zoologicznym. Pewnie st?d powik?ania 
