Mam ogólnie 3, ale ka?da siedzi osobno. Samiec siedzia? z jedn? samic? 2 dni, ale szybko je rozdzieli?am, pó?niej dosta?am jeszcze jedn? samiczk? i okaza?a si? ci??arna. Martwi? si? o ni? bo wczoraj (chyba) nic nie jad?a a dzisiaj jej jeszcze nie widzia?am, siedzi w norze, a? si? boje tam zajrze?... mo?e w nocy wyjdzie, tak jak wczoraj.
W mi?dzy czasie zdoby?am kolejn?, jak ju? pisa?am Kanie... zreszt? to ju? bez znaczenia bo myszka która by?a w ci??y dzi? w nocy zdech?a nie wiem dlaczego, mia?a jedzenie, picie, spokój. Strasznie mi jej szkoda.
Imi?: Karolina
Hodowla: Alteria Pomogła: 15 razy Wiek: 33 Dołączyła: 04 Mar 2006 Posty: 2144 Skąd: Gda?sk
Wysłany: 2009-01-28, 16:30
Takie s? skutki myszy z zoologa. Przede wszystkim przez wady genetyczne i chów wsobny.
Kolejny przyk?ad "wspania?ego" dzie?a rozmna?alni.
Szkoda...
Przykro mi.
Z zoologa by?a niunia malutka. Ba?am si?, czytaj?c tu niektóre posty, ?e mo?e umrze? po porodzie albo nawet przy, ale nigdy nie my?la?am ?e przed porodem co? takiego si? zdarzy. Ostatniego dnia przed ?mierci? nie chcia?a ju? nic je?? i pi?, posz?a schowa? si? za nork? i ... ju? nie wysz?a. Le?a?a na pleckach... dajcie spokój, co? okropnego to by?o
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach