Tak, mam z zoologa. Myszka próbuje je??, wida? ?e jest g?odna ale nie jest w stanie nie wiem dlaczego. Jak dostaje nowe to tak jakby si? na nie rzuca a potem nic... Nadal si?? dostaje wod? strzykawk?, nie jest w stanie si? porusza?, zaczyna si? trz??? i ma momenty, ?e ca?e cia?ko jej sztywnieje i cierpnie. Je?li prze?yje noc, pojade z Gam? do weta. Tylko nie wiem, czy po prostu nie pojade, by jej skróci? m?ki. Mia?am mysie tylko 5 dni. Jak by?a wybierana to by?a naj?ywsza i wygl?da?a na zdrow?, biega?a, bawi?a si? z innymi, biega?a na ko?owrotku a potem po jednej nocy zacz??a si? dziwnie zachowywa?. Boje si?, ?e to koniec. Oczywi?cie oddziali?am mysie od zdrowych.
Jestem ju? po wizycie. Myszka dosta?a zastrzyk, który ma na celu rozlu?ni? jej zesztywnia?e ko?czynki. Myszka ma nik?e szanse na wyzdrowienie, je?li si? nie poprawi lub pogorszy to mam w ?rod? przyjecha? i u?pi?, a je?li poprawi to jest na dobrej drodze. Nadal b?d? j? poi?a strzykawk? i próbowa?a, by Gama co? zjad?a. Mam nadziej?, ?e b?dzie lepiej.
Niestety myszka nie prze?y?a, nawet nie zd??y?am jej u?pi?...
Ale nast?pnego dnia, jak j? pochowa?am pojecha?am z tat? do sklepu i tata powiedzia?, ?e chce mi kupi? dwie mysie. I dosta?am dwie br?zowe kuleczki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach