no tak powinny by? co najmniej 2 ale z moj? te? jest problem ??czenia. Lolitka potrzebuje czasu ?eby zaakceptowa? 2 ?wink? ... Ze ?wink? kole?anki widzi si? do?? cz?sto, ale ?e mój przes?odki agresor jest wi?kszy i chce dominowa? to biedna ma?a Tosia(?winka Elizy) zawsze obrywa... ;/ a poza tym jestem uczulona na sier?? ?winek... i alergologiczny lekarz (tak na prawd? to nie wiem jak si? nazywaj? lekarze od uczule? itp.) mówi?,?e musz? moj? kochan? odda?! Ale za ?adne skarby! Pech bo w?a?nie chcia?am jej kole?ank? dokupi?... i co ? no niestety lekarka ta powiedzia?a,?e jak ju? musi by? jedna to niech b?dzie ale z 2 mam nie eksperymentowa? i teraz rodzice za nic mi nie kupi?2 !!! a wtedy nawet mia?am jedna malutk? zarezerwowan? !
Wysłany: 2010-10-13, 14:51
Myszy: (: Musta & Valkea :)
Ja te? my?la?am, ?e mój Axelek nie zaakceptuje innej ?winki, ale by?am w b??dzie i przez to d?ugo by? sam
Teraz ma kolege - Bruna i oboje s? szcz??liwi.
Ju? nigdy nie pope?nie tego b??du i nie b?d? trzyma? zwierz?tka stadnego samego...
Ehh to musi by? ci??kie mie? alergie na swojego kochanego stworka
Ja jak mia?am blisko klatk? postawion? przy ?ó?ku to kaszel mia?am w nocy, teraz stoj? troche dalej i jest OK.
_________________ Musta & Valkea
ZA TM: [*] Beza. Nella. Matu?. Presja. Lu?ka. Klara. Misia. Tosia. Prima. Zenu?. Ciupek. Wydech. Materdej. [*] \
Dzi?kuj? za wspania?e chwile...
?winki ?eby si? polubi?y powinny by? tej samej p?ci...
Kiedy? mia?am Kacpra (*) - moj? pierwsz? ?wink?, by? cudowny, no ale niestety - nie wiedzia?am jeszcze, ?e trzeba mu dawa? wit C, nie mo?na dawa? kapusty i ?e potrzebuj? przestrzeni... prze?y? 3-4 lata i zmar? na raka(prawdopodobnie).
Bardzo ?a?uj?, ?e nie mia?am o ?winkach wtedy tak du?ej wiedzy ja teraz
Teraz mam dwie ?winki (jedna jest córk? drugiej, tak si? z?o?y?o).
W zoologiku Diana by?a trzymana z samcem, mia?a poobgryzane uszy, ?miertelnie wystraszona - no i owocem tego jest jeszcze Tina(córka).
Mia?a te? grzybic? na nosku, ale jako i? ja i mama mamy mi?kkie serca, trafi?a do mnie i j? wykurowa?am(cho? choroba przenios?a si? na mnie na 2-3tygonie )
Wysłany: 2010-11-21, 11:22
Myszy: California [*],Uvetta(ima)[*],Bajka[*],Alfa[*],Lusia,Birma,Tosia,Yuki,Ruda
pewnie tak samo jak z szynszylami. Je?li do samicy w klatce dopu?cisz samca to ta go po prostu zabije. ??czy? trzeba ju? od malucha albo powolnymi krokami i takiej pary nie powinno si? ju? rozdziela?. W pewnym wi?zieniu, wi??niowie opiekowali si? zwierz?tami, co mia?o im pomóc odzyska? jakiekolwiek ludzkie uczucia, nauczy? opieki nad drugim stworzeniem. mieli oni chomiki, myszki, (...) i oczywi?cie szynszyle- jedn?. zapragn?li kupi? drug? by ta jedna nie by?? samotna. wpu?cili ma?ego szylka do klatki a doros?a samica rozszarpa?a go na oczach ludzi. wi??niowie byli pono? zdruzgotani tym widokiem, jednak to ?wiadczy?o o ich g?upocie, doros?? samica ma instynkt terytorialny.
ale zrobi?am ma??go offtopa
to jak to jest ze ?winkami?? ??czy si? je na podobnej zasadzie?
Wysłany: 2010-11-21, 13:54
Myszy: Nied?ugo b?dzie Stefan :)
Co do szynszyli, przepraszam za OT, ale musz? si? nie zgodzi?. Szynszyle (sama mam dwie!) s? bardzo towarzyskie, a przypadki, które opisa?a? s? skrajne. Przy odpowiednim i cierpliwym ??czeniu nigdy nie b?dzie takiego efektu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach