Witajcie! Teraz znowu rozmno?y?y mi si? mychy ale nie krzyczcie na mnie bo wiem ?e ?le zrobi?am nie rozdzielaj?c gerdyi klika po urodzeniu pierwszych ma?ych no ale sta?o si? i sie nie odstanie wi?c mam pytanie poniewa? to na 100% Gerda jest matk? a mieszka jeszcze z Flor? (swoj? córeczk?) no i maluchami no i Gerda ma suty i FLORA TE?!!?? cho? jest m?oda i to nie ona rodzi?a a karmi je jak swoje LOL dziwne nie?? pomocy ale jeszcze co? ona rzadko wychodzi z gniazda a wczoraj wysz?a i jak j? zobaczylam zlecialam z krzesla!!! ona jest chudaaaa wygl?da jak by nie jadla od niewiadomo ilu! a jedzonka ma pod dostatkiem! i to chyba dlatego ze te male wypijaja z niej pokarm (ma go??!!) i chudnie w oczach pomocy!!
Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 2716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-02-08, 22:02
Myszy: tak
Myszki pomagaj? w wychowaniu potomstwa. Mleko? Mo?e mie? - dwie osoby ju? chyba do mnie o tym pisa?y, wi?c to musi by? prawda... (Chyba, ?e "urojenia" a? tak dalece nie si?gaj? i poza fizyczymi objawami nie ma mleka.) Ciekawe dlaczego chudnie... niby w ci??y nie by?a to nie jad?a odpowiednio, ?eby potem wykarmi? i "zlecia?o to na ni? jak piorun z jasnego nieba". Hmm... my?l? ?e tak mo?e by?, ale mo?e kto? si? wypowie "napewno".
Imi?: Karolina
Hodowla: Alteria Pomogła: 15 razy Wiek: 33 Dołączyła: 04 Mar 2006 Posty: 2144 Skąd: Gda?sk
Wysłany: 2007-02-08, 22:11
Wiesz nie chce mi sie pisac juz o odpowiedzialnosci i rozmnazaniu bo dosc nerwow bym pozjada?a. A moze Flore te maluchy wykonczaja ? Moze wyskbuj? z niej ca?e zapasy energi a potem wszystko ? Moze oddziel j? od reszty bo boje sie ze mog?aby nie przezyc kolejnych paru dni ...
mnie sie tez tak wydaje ze one ja wykanczaja ale gerda ma je gleboko gdzies jak flora je ogrzewa itp. gerda zamiast siedziec przy nich to hasa po klatce bawi sie wcina jedzonko kopie tunele tez mi mama a myslicie ze jak odziele to bedzie dobrze?? sama nie wiem bo moze mi zdechnac flora z tensknoty
Imi?: Karolina
Hodowla: Alteria Pomogła: 15 razy Wiek: 33 Dołączyła: 04 Mar 2006 Posty: 2144 Skąd: Gda?sk
Wysłany: 2007-02-08, 23:04
Tak oddziel bo Flora widze ze przeje?a wiekszosc obowiazkow mamusi. To nie ona ma nagromadzone zapas dla maluchow i mleko tylko Gerda a ona mysli ze to Flora je karmi. A z wiazku z tym i m?ode sa w niebezpieczenstwie poniewaz nie dostaja anty cia? z mleka matki ...
Imi?: Kasia
Hodowla: Oblivion Pomogła: 4 razy Dołączyła: 14 Lis 2005 Posty: 161 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-02-09, 08:36
Prawdopodobnie tak to sie odbija na jej zdrowiu, bo sama jest jeszcze m?oda. Samice pomagaj? karmi? m?ode, jest to opisane w paru ksi??kach (kat, to ja ci o tym chyba pisa?am kiedy?). Natomiast z tego co wiem, od tych co próbowali, to chyba zawsze tak to sie ko?czy, ?e matka zaczyna olewa? m?ode, a wszystko robi "ciocia".
Antycia?a s? w mleku - oboj?tnie "czyim", tylko sztuczne ich nie zawiera.
Te? bym oddzieli?a Flore, je?li marnieje... Matka ma?ych powinna normalnie sie wtedy nimi zaj?? .
Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 2716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-02-09, 09:01
Myszy: tak
Presea napisał/a:
(kat, to ja ci o tym chyba pisa?am kiedy?)
Mo?liwe ?e te?... Ja mam taaak krótk? pami??, ?e musz? si? z czym? styka? niemal codziennie ?eby to zapami?ta?...
Kana napisał/a:
Wiesz nie chce mi sie pisac juz o odpowiedzialnosci i rozmnazaniu bo dosc nerwow bym pozjada?a.
Kana, sytuacja by?a taka, ?e Yoka gdzie? przeczyta?a, ?eby samca nie oddziela?... Jak jej powiedzia?am, ?e to niezb?de by?o ju? za pó?no. Faktycznie na chyba dwóch stronach, czy nawet trzech jest tak napisane - zale?y na co si? trafi... (Je?li dobrze pami?tam ca?? sytuacj?.)
Yoka, czyli zosta?a mama z córeczk?, a kto? z tatusiem te? czy b?dzie sam?
Imi?: Olga
Wiek: 28 Dołączyła: 29 Lis 2006 Posty: 138 Skąd: Za moich czasów...xD
Wysłany: 2007-02-17, 16:58
Myszy: Pucia, Szajba, Bianka i Kikut
Je?eli rozdzielisz myszki, i Flora nadal nie b?dzie je??, musisz j? karmi? na si??.
Moze napisa?am za wcze?nie aleju? radz?, zeby? si? przygotowa?a. Po prosu strzykawk?bez ig?y daj do pysi myszki gerberki albo inn? pak?jadal? dla myszy. Ale nie wiem, czy b?dziesz musia?a znale?? jak??naprawd? ma?? strzykawk?, bo mi by? wystarczaj?co ma?a, zeby zmie?ci? si? do pyszczka Flory
?ycz? "przytyca" Flory
Moim zdaniem to nie le?y w chorobie tylko w psychice bo Flora chce pomóc. Dlatego trzeba j? odizolowa? a do veta ewentualnie jak b?dzie sama i W DALSZYM ci?gu nie b?dzie jad?a i b?dzie chuda.
_________________ Mroczny plac z gnij?c? jab?oni? !
Jak by? czyta?a wy?ej to myszka raczej nie jest jeszcze odizolowana. Ale myszka marnieje bo karmi, a jak si? odizoluje i b?dzie ty?a i od?yje to good, a jak w dalszym ci?gu nie to dopiero w tedy trzeba pój?? do veta....
_________________ Mroczny plac z gnij?c? jab?oni? !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach