a ja mam pytanko(sory ?e tak pó?no) gdzie mo?na przeprowadzi? taki zabieg naprawd? dobry,z ma?ym ryzykiem(no chodzi o weta dobrego) w miare blisko Ko?obrzegu lub Koszalina?
[ Dodano: 2007-12-25, 14:16 ]
z ma?ym ryzykiem ?mierci,rzecz jasna
Wysłany: 2007-12-26, 14:33
Myszy: za du?o ;) nie mie?ci si?
My?l?, ?e ?aden wet si? na to nie zgodzi. O kastracji szczurów s?ysza?am i sama robi?am, ale ju? na sterylizacje lekarze si? nie zgadzaj?. Zbyt skomplikowane.
No wa?nie hehe te? tak s?dz?. Z reszt? po co kastrowa? myszki? To nie s? takie uci??liwe zwierz?ta, ?eby musia?y przej?? kastracj?. Wystarczy o nie dba? i b?dzie OK.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
czy kto? z Was mia? do czynienia z kastracj? samców?
oczywi?cie na wziewce u dobrego weta.
zastanawiam si?, czy to zmienia ich zachowanie? czy samce staj? si? wtedy mniej terytorialne i bez problemu po??czy?abym ich w jedno stadko z samicami?
_________________ z ze mn? 2 chomiki, królik, 4 ?winki morskie, 3 szynszyle, 2 psy, kot.
za TM: 23 mysie duszyczki..
Imi?: Paulina
Hodowla: Little Hearts
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 2 razy Wiek: 29 Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 736 Skąd: ?ód?
Wysłany: 2014-01-27, 09:22
Myszy: coraz wi?cej...
Podejrzewam, ?e podobnie jak u innych zwierz?t wykluczenie zachowa? typowo samczych przez kastracj? jest mo?liwe jedynie w m?odym wieku, kiedy zwierz? jeszcze ich nie przejawia. U starszych osobników zapewne kastracja nie zmieni drastycznie zachowania.
Paulixia, u szczurków i w starszym wieku kastracja zdecydowanie pomaga
jakby mieli choc troch? z?agodnie? i nie t?ukli by si? jak g?upi, to bardzo ch?tnie bym ich do samic dorzuci?a..
_________________ z ze mn? 2 chomiki, królik, 4 ?winki morskie, 3 szynszyle, 2 psy, kot.
za TM: 23 mysie duszyczki..
Imi?: Paulina
Hodowla: Little Hearts
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 2 razy Wiek: 29 Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 736 Skąd: ?ód?
Wysłany: 2014-01-27, 12:23
Myszy: coraz wi?cej...
Z?agodnie? na pewno z?agodniej? i zmieni? zapach, ale czy nawyki, to jest np. ch?? kopulacji nie pozostan?? O ile nie powinni si? t?uc mi?dzy sob?, bo nie b?d? si? traktowa? jak samce, to mog? dalej bi? si? o samic?.
Imi?: Marta
Hodowla: Fluventris Pomogła: 14 razy Wiek: 32 Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 2439 Skąd: Bia?ystok
Wysłany: 2014-01-27, 15:30
Myszy: dziewczyny i ch?opaki ;)
Te? mi si? wydaje, ?e cudów nie b?dzie. Na pewno zapach, ale czy co? poza tym... Jak dla mnie gra niewarta ?wieczki, a ju? na pewno przy wi?kszej ilo?ci samców.
My?licie, ?e po kastracji jest jeszcze pop?d p?ciowy? Usuni?cie j?der sprawia, ?e nie ma ju? organu produkujacego hormony odpowiedzialne za pop?d p?ciowy. Taka likwidacja hormonalnej stymulacji powoduje, ?e kastat nie ma ju? ochoty na seks
Imi?: Paulina
Hodowla: Little Hearts
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 2 razy Wiek: 29 Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 736 Skąd: ?ód?
Wysłany: 2014-01-27, 16:59
Myszy: coraz wi?cej...
Ira, tak jak mówi stardust hormon ten produkowany jest przez nadnercza, ja znam wiele psów chocia?by, które mimo kastracji dalej próbuj? kopulowa?, s? agresywne w stosunku do innych samców - kwestia, mo?na powiedzie? nabytych ju? do?wiadcze?. Co innego w drug? stron? - inne samce nie uwa?aj? wykastrowanego samca za samca, tylko wr?cz za samic? i traktuj? go w ten sposób, wi?c kwestia jak dogadaj? si? dwa samce, które b?d? my?la?y o drugiej stronie jako samicy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach