Wysłany: 2007-11-05, 20:42 przykro mi z powodu smierci myszorkow Myszy: Queenie i Tiffany
wspulczuje tym ktorzy stracili swoje myszki juz nie odwracalnie mi tez sie to przytrafilo chociaz w pedstawieniu sie nie napisalam o moim myszorku...nazywal sie Ryszard Stefan a mialam go 16 dni jak ktos by mi powiedzial jak dodaje sie fotki to zamieszcze Rysia na 100%
http://www.myszy.info/viewtopic.php?t=513 : tu jest temat o zdj?ciach. Wystarczy poszuka? drobn? chwilk?
A co do tego tematu - my?l?, ?e jest niepotrzebny. Jak komu? umiera myszka, to pisze o tym i kondolencje s? sk?adane "indywidualnie", tj. dla danej myszki. No, ale mo?e ju? zamilkn?. Niech si? kto? "wy?ej" wypowie.
Wysłany: 2007-11-05, 21:17
Myszy: Queenie i Tiffany
Totko wiem ze kondolencje sklada sie ,,indywidualnie'' ale ja chcialam zlozyc je dla nich wszystkich teraz bo nie skladalam ich wczesniej...mozesz mnie nie rozumiec ale wedlug mnie strata zwierzaczka jest przykra i mam je wszystkie ciagle w glowie zwlaszcza te ktore zwierze byly najwspanialsze a oto moj Rysio
Owszem, strata ka?dego zwierzaka jest przykra, i ka?dy jest najwspanialszy na swój sposób. Ja swoich zwierz?t nie rozró?niam na te mniej i bardziej wspania?e. Ale nie o tym chcia?am.
Po prostu wydaje mi si?, ?e mog?a? za?o?y? temat np. o swoim Ryszardzie Stefanie. I tam co? o nim napisa?. A przy okazji napisa? co? o swoim wspó?czuciu dla innych, a nie zak?ada? osobny temat na "przykro mi z powodu ?mierci myszorków". Przecie? wszystkim nam jest przykro, jak odchodzi ka?da myszka...
Ale ju? si? nie czepiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach