Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-08-24, 17:40
Myszy: Fafik
Jesli tak biega za ogonem isie drapie silnie w roznych miejsach bardzo czesto to poprostu moze jakiegos pasozyta ma na skroze ktorego my nie widzimy? I biega tak bo poprostu jej wsystko przeszkadza swedzi ja nawet wm iejsach gdzie nie siega i jest jej z tym zle!
A myszka ma skoordynowane ruchy czy raczej chaotycne i niesk?adne? Bo jesli tak ma to rzeczywiscie jak ju Emielcia napisala moze to byc cos neurologicznego lub tez wynik jakiejs choroby ktora porazila uklad nerwowy!Od razu tutaj mowie ze nie musi to byc smeirtelne ani na stale uszkodzone!Leczenie moze cofnac ten objaw o ile to jest tak przyczyna jak mysle! NIe chce cie starszyc kolejny raz dmucham na zimne! A co do reakcji alergicznej to jest ich kilka rodzajow reakcja natychmiastowa i wlasnie opozniona czyli taka ktora daje o sobie znac po pewnym czasie!Zoabcz jak bedzie po eliminacji siana!Mo ze w tym sianie cos bylo?
Obserwuj i informuj!Jak to nie minie to tylko wet bo nikt z nas niejest tu specjalista by moj prorokowac co to moze byc!
Hodowla: Caminus
Wiek: 41 Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 74
Wysłany: 2007-08-24, 18:32
Myszy: ?atka i stado hodowlane... :)
Raczej skoordynowane, jedynie co, to chwilami podskakuje, tak jak cz?owiek, gdy si? go podszczypnie. Teoretycznie wi?c pasowa?oby to do paso?yta, jednak ja za nic w ?wiecie nie mog? zgadn?? sk?d si? to to wzi?? mog?o. Gdyby przynios?a z zoologa, to raczej by si? drapa?a od pocz?tku, a gdyby z?apa?a gdzie? w drodze [chocia? nie wiem jak i gdzie] to pewnie i jej wspó?lokatorka te? by si? drapa?a. Na razie troch? spokoju, chocia? samczyk w?a?nie uwi? sobie przeurocze gniazdko...
no dokladnie Niedziou. Wlasnie chcialam zaproponowac weterynarza i nic innego. Nawet nasze opinie czy rady nie zdzialaj? tyle co moze zdzialac weterynarz.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-08-24, 19:13
Myszy: Fafik
No to widocznie cos jej przeszkadza!A posozyt ma to do siebie ze czesto pojawia sie niewiadomo skad!A moze byla nosicielem jakiegos swinstwa i warunki wk torych przebywa( w zadnym wypadku nie rozum tego jakos zle bo mowie o czyms takim jak temperatura sciolka wilogotnosc) sprawily ze ten pasozyt sie ozywil i zaczal dokuczac myszce!Jedyna osoba ktora moze to stiwerdzic i fachowo obadac jest wet!
Hodowla: Caminus
Wiek: 41 Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 74
Wysłany: 2007-08-24, 19:37
Myszy: ?atka i stado hodowlane... :)
Dzi?kuj? wszystkim za pomoc i sugestie, pozostaje odczeka? i wykombinowa? weterynarza, który ewentualnie przyjmuje w weekendy, a to sztuka, nawet w du?ych miastach. Mam mimo wszystko cich? nadziej?, ?e zawini?o co? w sianku, mo?e jakie? zio?o czy inna ro?linka. Czekam i patrz?, chocia? to chwilowo trudne, bo si? Rudzia zakopa?a w chusteczkach i nawet jej nosa nie widz?
Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-08-25, 12:07
Myszy: Fafik
No skoro sie zakopala i sie nie rusza i spi to powinno byc OK!Widac cos ja podraznilo i sie drapala a jesli juz lezy spokojnie to powinno byc w porzadku!
Hodowla: Caminus
Wiek: 41 Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 74
Wysłany: 2007-08-25, 12:30
Myszy: ?atka i stado hodowlane... :)
By?am dzisiaj w zoologu po karm? i zapyta?am czego to mog? by? oznaki. Zgodnym chórem powiedziano mi, ?e to ?wierzb, wi?c ma?a wyl?dowa?a w ma?ym faunarium [co prawda zrobi? tyci offtopa, ale musz? zacz?? na nie chyba oszcz?dza? ]. W poniedzia?ek lec? do weta, musz? poczeka? a? mój ch?opak wróci, bo miasta za bardzo nie znam a do G?ogowskiej, jak patrzy?am na map? to mam daleko i wol? z mysi? po osiedlach nie b??dzi?. Wi?c mam nadziej?, ?e do poniedzia?ku za bardzo si? nie pokaleczy.
Mam te? pytanie: czy znacie mo?e jaki? sposób by udost?pni? ma?ej wod?? Bo nie sta? mnie by?o na zakup kolejnego poide?ka, a z miski wod? wyla?a [dodatkowym problemem jest to, ?e pomidor, nie mam wi?cej Chipsi, ostatnie wyl?dowa?y dzisiaj w faunarium [sianka wol? nie dawa?] i do poniedzia?ku równie? musi z tym wytrzyma?. Strzykawki nie posiadam. Co? innego si? nada?
Imi?: Karolina
Hodowla: Alteria Pomogła: 15 razy Wiek: 33 Dołączyła: 04 Mar 2006 Posty: 2144 Skąd: Gda?sk
Wysłany: 2007-08-25, 13:00
Mozesz kupic jak?s wysok? miseczke która kosztuje 2 czy 3 z? A poide?ko troche wiecej jakies 5-7 z? wiec naprawde to ine jest duzy wydatek
Ma?a si? dalej drapie ?
Hodowla: Caminus
Wiek: 41 Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 74
Wysłany: 2007-08-25, 13:07
Myszy: ?atka i stado hodowlane... :)
@Kana: Ja wiem, ?e to nie jest du?y wydatek, jednak ilo?? pieni?dzy na koncie nie wzrasta codziennie, a w tym miesi?cu gryzonie kosztowa?y mnie i mojego faceta jakie? trzysta z?otych, a to naprawd? sporo kasy. Co do kupowania, nie widz? wi?kszego sensu mimo wszystko, bo to i tak tymczasowe, jak si? j? wyleczy, wróci do klatki a tam jest wszystko. I wiem, ?e zapasowe poide?ko czy wysoka miseczka to przydatna rzecz, ale chwilowo musi poczeka?. Mniej wi?cej do trzeciego, jak mi podskoczy liczba z?otówek.
I tak, dalej si? drapie. Dlatego jest chwilowo sama, a w poniedzia?ek do weta.
Hm no to rzeczywiscie jak jak jezdzisz do tego weterynarza ci?gle to kasa tez potrzebna i to nawet z?otówka. Dlatego oszczedzasz hmm. A nie mozecie troche zarobic? Nie wiem... Albo pozyczyc kas?? Co do piseczki wysoka bedzie najlepsza, bo myszki lubia trociny d wody wsypywa? a moje nawet czasem podkopuj? si? pod miske i wylewaj? cal? wode albo na sciolke albo na....siebie. Dlatego poidelko jest lepsze. Ale jezeli tak z kas? krucho to wybor nalezy do ciebie.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach