Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 2716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-03-16, 19:29
Myszy: tak
Raczej na kraku nie mia? jak sobie wygry??, tylko wydrapa? biedak, na nosie te?...
Kana ma racj?, po co ma si? m?czy?, we? go jak najszybciej!
Opatul to w co go w?o?ysz w ciep?y koc.
Ginger wiem, ale jak si? doczyta? to w instrukcji pisze te? ?e jest stosowane przy zapaleniach uszu. Zreszt? taka g?upia i niedo?wiadczona nie jestem ?eby nie stosowa? tego odpowiednio ... No i ucz? si? weterynarii ze wzgl?du na mój przysz?y zawód, wiem do?? du?o o tym, cho? pewnie nie traktujecie tego powa?nie.
Biedny Makelysek, Nati le? do tego weta, nie ma co czeka? !
PS
Max'owi ju? prawie ca?kiem zesz?o i ju? si? w?a?ciwie nie drapie!
Do weta id? jutro .Czynny od 10 do 18,widzia?am dzi? na szyldzie.Zauwa?y?am,?e ma te? na uszach podrapane .Czyta?am,?e w?a?nie w okolicy uszu s? strupki...A on ma strupka na karku i na uszach podrapane,jak ju? pisa?am .PS:kluseczka?:-).Tak naprawd? to mo?e nie jest gruby,ale musze przyzna?,?e apetyt ma, i to wielki .Niemal ca?? miseczk? ma opró?nion? po jednej nocy.
Czasami mo?e si? wydawa? ?e to czerwone co ma na karku to strupki ale mo?e si? zdarzy? ?e to roztocza - tylko nie pami?tam sk?d to wiem ;P . Chyba z animal planet ;P . niestety... czasami mo?e to by? trudne do wyleczenia (stres) albo zara?liwe (zakaz dotykania go?ymi r?kami) . Zale?y od rodzaju.
trzymam kciuki . Pog?aszcz go odemnie ... biedaczek...
takie same strupki mia? Spike, by?am z nim u weta (niby najlepszy w Gorzowie ) ale ten powiedzia? ?e myszy si? nie leczy bo nie warto, za krótko ?yj? (ju? nie wspomn? o tym, ?e gdyby go przebada?, to na 90 % by wykry? nowotwór [albo co? podobnego] przez którego moja myszka cierpia?a i ?y?a krócej ni? mog?a...) .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach