to tak g?opio troche wzywa?TOZdo sklepu gdzie wszystko jest to znaczy BY?O naprawde super.to jest to znaczy BY?najlepszy zoologiczny jaki widzia?am!do czasu gdy nie przywi?li tej myszy... te sprzedawczynie niejednokrotnie doklada?y si? u mnie na karm? dla bezdomnych psów i nie by?y to ma?e sumy ryby te?im zawsze mog?am odsprzeda? normalnie g?ow? bym da?a sobie odci?? ,?e to dobrzy ludzie a tu nagle taki szok
Imi?: Karolina
Hodowla: Alteria Pomogła: 15 razy Wiek: 33 Dołączyła: 04 Mar 2006 Posty: 2144 Skąd: Gda?sk
Wysłany: 2009-12-21, 20:41
theJagerek, a nie myslala? zeby zalatwi? tego normalnie?
Mo?e sprzedawczynie maj? male do?wiadczenie z tymi zwierz?tami.
Wytlumacz im ?e mysz si? w tym m?czy i jako sklep zoologiczny powinni ?wieci? przykladem i dobrym imieniem.
Je?eli si? brzydzi myszy to mo?e Tobie j? odda? b?dz zaoferuj swoj? pomoc przy wymianie trocin, przelozenia myszki do wi?kszej normalnej klatki.
te sprzedawczynie maj? do?wiadczenie. ow?osione myszy bior? nawet na rece.poprostu to jest taka dyskryminacja
poprzemy?leniu wszystkich za i przeciw wysz?o mi ,?elepiej jagbym go wzie?a bo jaki madry cz?owiek by sciagal druga taka jak sie nie sprzedaje przez miesiac i utrzymanie kosztuje wiecej niz cena... transportowka(15) + jedznie przez ten czas(10) + chusteczki zmieniane codziennie(15)=40z? a mysz=16 to si? nie op?aca a jak sie nie op?aca to wi?cej tego nie sprowadzi
Imi?: Karolina
Hodowla: Alteria Pomogła: 15 razy Wiek: 33 Dołączyła: 04 Mar 2006 Posty: 2144 Skąd: Gda?sk
Wysłany: 2009-12-21, 21:12
theJagerek napisał/a:
te sprzedawczynie maj? do?wiadczenie. ow?osione myszy bior? nawet na rece.poprostu to jest taka dyskryminacja
?adna dyskryminacja, zwykle obrzydzenie...
theJagerek napisał/a:
poprzemy?leniu wszystkich za i przeciw wysz?o mi ,?elepiej jagbym go wzie?a bo jaki madry cz?owiek by sciagal druga taka
Dziwne te Twoje my?lenie...
Taki "m?dry" czlowiek zobaczy ?e sprzedala si? i ta to kupi nast?pn?.
Nie rozumiem Twojego toku my?lenia ale to nie jest zachowanie godne podziwu.
Tak nie robi milo?nik myszy. To zwykle nap?dzanie im interesu.
Mo?e jednak odpu??...
Spróbuj t? metod? ktor? napisalam Ci wyzej.
Uwierz to zwykle obrzydzenie gol? mysz?.
obrzydzenie tych pa? prowadzi do dyskryminacji tej myszy...
szef ju? na samo utrzymanie tej myszy przez ten czas wyda? sum? dwa razy wi?ksz? ni? kosztuj? zwierz?... nie op?aca mu si? to. oprócz tego(wiem bo si? pyta?am)tylko ja i jaka? pani nie brzydzimy si? tego zwierzaka . brzydzi si? go obas?uga sklepu(szef i sprzedawczynie) i brzydz? sie go klienci. centralnie sie czasem pytali A CO TO JEST a potem komentarze typu OHYDNY itd.
chcia??m mysze wzi???. w?a?nie mia??m po niego i?? ale teraz dalej mam w?tpliwo?ci. stworzy??m ten temat ?eby?cie mi pomogli podj?c lepsz? decyzj? ale widze ,?e jeste?cie mocno podzieleni chcia??m tylko podj?c lepsz? decyzj?, zale?y mi na dobrze zwierz?t a wy pewnie za chwil? zaczniecie na mnie naskakiwa?... dzisiaj nie ma mnie w szkole ale i tak musz? i?? po pokarm dla w??a(nie bójcie si? bo on nie je gryzoni tylko ?ywi si? larmami ohotki itd) wi?c znowu mam na niego patrze?? i znowu tylko porozmawia? ze sprzedawczyni?? od miesi?ca my?lalam sama i nie mog??m niczego innego wymy?li? jak pogada? ze sprzedawaczyniami i st?d wiem ,?e one si? go brzydz?... LUDZIE, JA NIE CHCE ZROBI? B??DU
zrobie mu dzisiaj zdj?cia to same zobaczycie jak jest
Imi?: Dorota Pomogła: 13 razy Dołączyła: 31 Maj 2009 Posty: 1157 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2009-12-22, 18:34
Moje te? znasz - nie kupuj zwierzaka.
Mo?esz powiedzie?, ?e skoro tyle na niego wydali ju? i, ?e nikt go nie chce kupi? to mo?esz go WZI??, ale WZI?? a NIE KUPI?. Niech to rozwa??.
_________________ Atos[*], Portos[*], Hana[*], Iskierka[*], Miko[*], Yuki[*], Tica[*], Maya[*]
Los zwierz?t jest dla mnie wa?niejszy ni? strach przed o?mieszeniem. Los zwierz?t jest nierozerwalnie zwi?zany z losem cz?owieka. (Emil Zola)
Wysłany: 2009-12-23, 16:15
Myszy: Dziabek, Drop i Dead. ^^"
po prostu wyja?nij im, ?e jej utrzymanie jest za drogie i przewy?sza warto?? myszki, jak klijenci si? jej brzydz? to nikt takiej nie kupi a na pokarm tyle te? nikt nie wyda na mysz tyle kasy skoro u pseudohodowców s? po 1z? a s? tak samo kaloryczne ^^""""
tzn. nie op?aca si?, zajmuje miejsce, poch?ania kas? i odstrasza klientów.
[ Dodano: 2009-12-23, 16:17 ]
... oraz ?e je?li tylko chc? to mo?esz j? wzi?? do siebie bo w takich warunkach za kilka dni/tygodni zdechnie a i tak nie b?dzie sprzedana i poch?onie troch? kasy ;]
_________________ "Stajesz si? odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoi?e?. "
myszak u mnie. ze wzgl?du na g?adk? j?drn? skór? bez zmarszczek nazwany zosta? Garnier
jest bardzo towarzyski. szybko si? oswoi?. teraz biega mi po r?ce... jednak mam bardzo powa?ny problem. Garnier ma bardzo d?ugie pazurki. Nie chc? próbowa? mu ich obcia? bo si? boje ,?e odetne mu paluszki. Garnier nie dawa? rady w chodzeniu po pr?tach bo ca?y czas si? zachacza? pazurkami i co chwil? bardzo si? szarpa? ?eby si? uwolni? wi?c ca?? klatka(oprócz parteru) zosta?a wy?o?ona kartonem. macie jakie? pomys?y odno?nie tego problemu?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach