Moja myszka za ka?dym razem jak j? g?aszcz? po boku brzucha ona zaczyna piszcze?. Nie ucieka tylko zrobi "pi". Czy to znaczy, ?e co? j? boli? Czy raczej ?e tego nie lubi?
Zauwa?y?am te? ?e moja myszka jest taka jakby "wypuk?a".
Ostatnio zmieniony przez kat 2010-09-08, 18:31, w całości zmieniany 1 raz
Ci??a? Nie, na pewno nie... Mo?liwe jest to, ?e jest w ci??y z bratem? Mia?a z nimi kontkat...
Próbowa?am zrobi? zdjecie, ale ona ca?y czas si? rusza, jednak spróbuj?.
Hodowla: Artistic
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 20 razy Wiek: 35 Dołączyła: 06 Mar 2010 Posty: 1287 Skąd: Strzelin/Wroc?aw
Wysłany: 2010-03-31, 18:15
Zale?y w jakim byli wieku, jak mieli ze sob? kontakt. I tak, jak najbardziej mo?e zaj?? w ci??? z bratem i nie jest to zbyt dobre... potem myszki rodz? si? z wadami i choruj? ;/ Spróbuj zrobi? jej zdj?cie i najlepiej udaj si? do weta, który pewnie lepiej okresli, czy jest w ci??y, czy nie, albo czy to jakie? guzy.
Imi?: Dorota Pomogła: 13 razy Dołączyła: 31 Maj 2009 Posty: 1157 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2010-03-31, 18:15
Charlotte napisał/a:
Mo?liwe jest to, ?e jest w ci??y z bratem?
oczywi?cie, ?e jest mo?liwe
Samiec + samica = ci??a (w 99,9% przypadków) i oczywi?cie chore myszy z wadami genetycznymi w przypadku zwi?zków rodze?stwa
_________________ Atos[*], Portos[*], Hana[*], Iskierka[*], Miko[*], Yuki[*], Tica[*], Maya[*]
Los zwierz?t jest dla mnie wa?niejszy ni? strach przed o?mieszeniem. Los zwierz?t jest nierozerwalnie zwi?zany z losem cz?owieka. (Emil Zola)
a czemu ma byc niemozliwe aby byla w ciazy z bratem? to sie nazywa wlasnie chow wsobny. u myszy nie ma czegos takiego, ze planuja sobie miocik jeden i wiecej nei bedzie. samiec moglby caly czas nowe samice zpladniac, i tez moze robic to z rodzina. im zalezy tylko aby gatunek przetrwal
I troch? si? niepokoj?... Jutro z rana lece do weterynarza. Mam nadziej?, ?e to nie ci??a a tylko "t?uszczyk".
Moja myszka urodzi?a si? gdzie? tak ?rodek-koniec stycznia. Samce by?y w osobnej klatce ale wszystkie razem spotyka?y si? w takim specjalnym labirynto-placu zabaw, który mojej kole?anki tata zrobi? specjalnie dla jej myszy.
Hodowla: Artistic
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 20 razy Wiek: 35 Dołączyła: 06 Mar 2010 Posty: 1287 Skąd: Strzelin/Wroc?aw
Wysłany: 2010-03-31, 18:31
Charlotte napisał/a:
Samce by?y w osobnej klatce ale wszystkie razem spotyka?y si? w takim specjalnym labirynto-placu zabaw, który mojej kole?anki tata zrobi? specjalnie dla jej myszy.
I to wystarczy?o. Pogratulowa? inteligencji osobie, która wpu?ci?a je tam razem... Oby to nie by?a ci??a, ani jaki? guzek, tylko rzeczywi?cie nadwaga.
By?am u weta z Toffi i powiedzia?, ?e je?li jest w ci??y to dopiero w pocz?tkowym stadium i mam przyj?? za 5 dni. Powiedzia? te? ?e moja myszka moze mie? alergi? na pachn?ce trociny, poniewa? mia?a za?zawione oczka. Musze jej wymieni? na zwyk?e nie perfumowane, poniewa? teraz mia?a o zapachu cytryny. ?atkowi nic nie by?o ale jak wida? jej to przeszkadza.
Pyta?am si? go te? czy koniecznie musze kupi? jej towarzystwo a wet powiedzia?, ?e spokojnie mog? trzyma? jedn? samiczk?. Teraz nawet nie powinnam jej kupi? towarzystwa, poniewa? je?li Toffi jest w ci??y to druga samiczka moze zabi? jej potomstwo.
Mówi? te?, ?e mia? kilka przypadków zdominowania jednej samiczki nad drug?, ?e przychodzili ludzie z zakrwawionym gryzoniem i nie zawsze da?o rady si? go wyleczy?...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach